Rytro: czerwony szlak zniknął! Turyści błądzą i sarkają na wszystkich

Turysta, z którym rozmawialiśmy wczoraj na Cyrli przyjechał tu z Gorzowa Wielkopolskiego z dziećmi. Z Krakowa rodzina jechała autobusem. Na miejscu, już w Rytrze poruszała się tylko na piechotę. Łatwo sobie wyobrazić ich zmęczenie, szczególnie po tak parnym dniu jak wczoraj. Dzieci umordowane i rozdrażnione już po samej przeprawie do Rytra a tu taki finisz. I to jeszcze z pełnymi plecakami zapakowanymi na kilka dni.

- Za mostem nie wiadomo gdzie skręcić. Czy iść prosto czy na prawo, bo zamek, w lewo, oznakowany jest bardzo dobrze. My poszliśmy w prawo. A tam nigdzie żadnego znaku, dosłownie nic. Nie wiadomo czy wracać, czy iść na wyczucie dalej, bo wszyscy już padnięci. W końcu jakoś na wyczucie udało nam się dotrzeć do podnóża osady. Tam dopiero natknęliśmy się na znak, żeby wrócić do czerwonego szlaku trzeba dwieście metrów iść w lewo, bo dalej już tylko prywatne tereny. Z uwagi na dzieci zaryzykowaliśmy i poszliśmy przez pola a potem pomiędzy zabudowaniami – mówi mężczyzna.

Zobacz też: Rytro: nic tylko szukać psa w skórze kura i garnca ze złotem! Metamorfoza baszty

Zaznacza, że turystykę górską uprawia już od kilkudziesięciu lat. Był we wielu polskich - i nie tylko górach - i w głowie mu się nie mieści, że główny polski szlak będzie tu tak fatalnie oznakowany a ściślej w ogóle pozbawiony oznakowania.

Prowadzący Chatę też nie zostawiają na oznakowaniu suchej nitki. – Cały czas ktoś tu błądzi i ma ten sam problem a potem wszyscy mają pretensje do nas. Niesłusznie. Za szlaki znakowane dwoma paskami odpowiada gmina, ale za te z trzema paskami – jak ten czerwony – już PTTK – zaznaczają podkreślając, że latem, jak jest sucho to jeszcze pół biedy, ale przy deszczowych dniach albo śniegu taki brak oznakowania to już nie przelewki.

Zadzwoniliśmy w tej sprawie do gminy. Zastępca wójta Rytra Mariusz Zuber deklaruje, że zmityguje PTTK winne tym zaniedbaniom. Przy okazji dyskutowaliśmy czy nie byłoby dobrym pomysłem oznakowanie szlaku, główny drogowskaz dołączyć do znaków wytyczających Aqua Velo. Zuber nie ukrywa, że byłoby to najprostsze rozwiązanie a przy okazji można by było dodać kierunkowskaz do samej Chaty Cyrla. Bo ostatnie, które tu ustawione – trzecie w ciągu kilku lat – znów ktoś całkowicie zniszczył. Na PTTK nie ma tu co liczyć, bo Chata nie ma nic wspólnego z tą instytucją, bo to schronisko prywatne. Jednocześnie samorządowiec zastrzega, że może się jednak okazać, że projekt Aqua Velo może zabraniać używania innych znaków, kierunkowskazów na oznaczeniach trasy rowerowej.

Zobacz też: Lady Gaga? Wymyśliła ją Maggie Piu z Rytra [WIDEO/ZDJĘCIA]

Reakcji osoby, która odpowiada za oznakowanie szlaków w PTTK Małgorzaty Borsukiewicz Stefaniczek się nie spodziewaliśmy. Z miejsca nas storpedowała, że jeśli turyści chcą chodzić na dziko to niech chodzą, że jak nie wiedzą gdzie iść, to niech przyjadą do siedziby PTTK do Nowego Sącza i wszystkiego się dowiedzą, że na czerwony szlak to trzeba skręcić w zupełnie innym miejscu. Na nasze protesty, że nie wszyscy są wytrawnymi piechurami, dla części ludzi szlaki beskidzkie, te w gminie Rytro będą pierwszymi w życiu, pani łaskawie zaproponowała, że możemy jej przysłać zdjęcie felernego rozejścia. My z kolei dość bezpardonowo sparowaliśmy, że chyba PTTK jest dla ludzi a nie na odwrót i skoro ludzie, na których zarabia cała lokalna społeczność apelują, proszę o interwencję, to chyba nie jest problem znaleźć jakieś rozwiązanie.

Do tematu wrócimy.

ES [email protected] Fot.: ES