Rozkopują osiedle: MPEC będzie wymieniać sieć a kierowcy stracą na parkingach

Część sieci ciepłowniczej już udało się na osiedlu Wojska Polskiego wymienić równolegle do remontu ulicy Wiśniowieckiego na odcinku od Cieczkiewicza do 1 Brygady. Na dziś roboty koncentrować się będą w okolicy ulicy Korzeniowskiego, gdzie już postawiono stosowne tablice informacyjne – kierowcy nie mogą parkować wzdłuż ogrodzenia z Zespołem Szkolno Przedszkolnym, czyli w miejscu, gdzie od dawna upominają się o budowę parkingu.

I tu jest problem, to parkuje tu lwia część okolicznych, których i tak ostatnio przybiła informacja, że mimo deklaracji miasto nie zrobi tu parkingu z prawdziwego zdarzenia, bo poniżej biegnie linia gazowa. Teraz teren zostanie rozkopany przez MPEC, podobnie jak zieleniec z którego wycięto ostatnio 14 drzew.

Przeszło 40 lat temu tędy właśnie, wzdłuż Korzeniowskiego, na terenie gdzie rosły drzewa, poprowadzono sieć ciepłowniczą. Lat dziesiąt później – wbrew rozsądkowi – ktoś nad siecią posadził drzewa. Teraz natomiast okazało się, że instalację trzeba już po prostu wymienić, zmodernizować.

– I pewnie byśmy próbowali robić przewierty, jakoś obejść ten temat tyle tylko, że tu akurat są kolanka – zaznaczał w rozmowie z Sądeczaninem prezes MPEC Paweł Kupczak. I dlatego właśnie żeby właściwie zrealizować inwestycję trzeba robić tradycyjny wykop a tym samym usunąć drzewa. Inna rzecz, że ich system korzeniowy już się rozrósł na tyle, że zaczął zagrażać bezpośrednio empecowskiej infrastrukturze.

Jak długo to potrwa? Jak wyjaśnia dziś Kupczak – wszystko w rękach przyrody. Wykonawca powinien rozpocząć prace zaraz po świętach wielkanocnych, a zakończyć je – wedle założeń – we wrześniu i to na całym osiedlu, bo potem roboty będą prowadzone na terenie m.in. Białego Klasztoru. Tyle, że plany te pokrzyżowały ulewne deszcze, przed którymi synoptycy uprzedzają i obecnie. Dlatego szef spółki jest daleki od podawania, deklarowania konkretnych terminów zakończenia prac.

- Ale gwarantuję, że roboty będą robione etapami: wykonawca wykopie i wymieni jeden odcinek rury, zakopie a potem będzie kopał obok i tak do skutku. Na pewno nie odbędzie się to tak, jak miało to miejsce na osiedlu Westerplatte, gdzie rozkopano całe osiedle w jednym czasie. Na Wojska Polskiego będziemy pracować tak, by w jak największym stopniu zminimalizować wszelkie utrudnienia – gwarantuje za to prezes. ([email protected] Fot.: ES)