"Dzięki niemu przeżyliśmy wspaniałą młodość". Wierni żegnali ks. Mariana Stępnia
Ks. Marian urodził się 22 czerwca 1938 roku w Łużnej w wielodzietnej rodzinie, która była bardzo pobożna. Jeden z jego braci także został kapłanem. W wieku sześciu lat rozpoczął naukę w miejscowej szkole, jednocześnie pracując w gospodarstwie rodziców. Po ukończeniu niższego, a następnie Wyższego Seminarium Duchownego w Tarnowie, 24 czerwca 1962 roku z rąk ówczesnego biskupa ordynariusza Jerzego Ablewicza w katedrze tarnowskiej przyjął święcenia kapłańskie. Pierwszą parafią, do której został posłany była parafia w Moszczenicy koło Gorlic.
W 1965 roku ks. Marian został katechetą w Łososinie Dolnej. Od samego początku powierzono mu opiekę nad Michalczową, gdzie katechizował i organizował pracę duszpasterską. Tam został rektorem, a od 1981 roku pierwszym proboszczem tejże parafii, w której wybudował kościół. W 1987 roku ks. Marian został mianowany proboszczem w Trzetrzewinie, w której duszpasterzował do 2008 roku, kiedy przeszedł na emeryturę.
- Nie sposób wymienić wszystkich dzieł, które powstały z inicjatywy księdza prałata w parafiach, w których pracował, bo jest ich aż tak wiele. Wystarczy tylko wspomnieć wybudowany kościół i plebanię w Michalczowej, plebanię i kaplicę cmentarną oraz remont kościoła w Trzetrzewinie, a w Niskowej budowę kościoła i kaplicy cmentarnej. To wszystko czynił na chwałę Pana Boga, ale ks. prałat to przede wszystkim wielki duszpasterz tak bardzo zatroskany o zbawienie wszystkich wśród których pracował - wspominał w kazaniu ks. Krzysztof Prokop.
Po zakończonej mszy świętej, ciało śp. ks. Mariana Stępnia zostało pochowane na cmentarzu parafialnym.
RG [email protected], Fot. R.Gajewski, Film D. Szlag