Rodzice w Sączu podnieśli alarm. W SP nr 3 nie ma papieru toaletowego w kabinach
Rodzice zaznaczają, że kieruje nimi jedynie troska o bezpieczeństwo dzieci.
- Nam - zatroskanym rodzicom wydaje się, że w dzisiejszych czasach to karygodne - z każdej story nawoływania reżim sanitarny, maseczki, dystans - a tu podstaw higieny nawet nie ma – kończą prośbę nadesłaną do redakcji.
Szkoła Podstawowa nr 3 przy ulicy Szkolnej jest jedną z większych placówek oświatowych w mieście. W tym roku szkolnym uczęszcza do niej 580 uczniów.
O wyjaśnienie sprawy poprosiliśmy dyrektora kierującego tą placówką. Co on na to?
Andrzej Hasslinger jest zaskoczony takim listem, który wpłynął do naszej redakcji od autorów, którzy podpisali się pod nim - rodzice.
- Nie zgadzam się z tym, że brakuje środków do dezynfekcji rąk czy środków do higieny osobistej – mówi dyrektor Hasslinger. – Papier toaletowy jest, środki dezynfekujące ręce również, mydło też jest. Staramy się, aby były one cały czas dostępny, w miejscach, gdzie są używane.
Przy wejściu do szkoły jest osoba, która czuwa nad tym, aby wchodzący do placówki zdezynfekowali ręce, na szkolnych korytarzach znajdują się zainstalowane dozowniki z płynem dezynfekującym. W łazience jest dostępne w dozowniku mydło w płynie oraz papier toaletowy, którego nie ma w samych kabinach, ale znajduje się w pojemniku zamontowanym w łazience. Jest tam też instrukcja, jak myć dłonie.
Dyrektor Hasslinger podaje, że w szkole jest zamontowanych około dwudziestu dystrybutorów, na środki dezynfekujące. Znajdują się zarówno na korytarzach, jak i są zainstalowane przy drzwiach do toalet. Takie pojemniki z płynem dezynfekującym są też w salach, w których potrzebna jest bieżąca dezynfekcja rąk czyli na przykład w pracowniach komputerowych, jak również przy wejściu do sali gimnastycznej.