Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 20 kwietnia. Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha
23/07/2013 - 11:30

Redyk Karpacki przemierza Beskidy. Dzisiaj dotrze do Tylicza

Wczoraj poniedziałek (22 lipca) Redyk wyruszył z Regietowa do Izb. Dzisiaj dotrze do Tylicza, dokąd poprowadzi go sołtys Tadeusz Jarzębak . Tylicz zaprasza mieszkańców i turystów na spotkanie z pasterzami i owcami oraz na góralskie ognisko z kapelą do Osady Turystycznej "Domki w Lesie".
W Regietowie okazało się, że to owce czasami decydują, kiedy iść, a kiedy odpoczywać. Dzień był upalny, więc zwierzęta same znalazły zacienione miejsce w kępie łopianów. Turyści mieli przez chwilę problem, żeby je odnaleźć i porobić sobie pamiątkowe zdjęcia. Bacowie prowadzący redyk często dostosowują się do rytmu marszu, jaki narzucają owce.
Pierwsze drogi w Karpatach wytyczały owce i pasterze, dużo później pojawił się asfalt. Chcemy, by owce nadal nas łączyły, tak jak łączy nas język pasterski. Bez względu na to, gdzie jesteśmy, w Rumunii, na Ukrainie, na Słowacji czy w Polsce, słowa dotyczące owiec, hodowli są bardzo podobne, jak koszar czy połonina – mówi Piotr Kohut, pasterz i współorganizator Redyku.
- Karpaty we wszystkich przemierzanych przez nas krajach są takie same. Trawa jest podobna. W Polsce dziwi mnie tylko, że jest tak dużo terenów nie wykorzystywanych przez pasterzy – mówi Suczu Krista, baca z Rumunii.
- Oj tak, jest dużo dobrych terenów do wypasu, tylko że zwierząt nie widać – dodaje inny rumuński pasterz Wasile Ordile.
W Rumunii hoduje się 15 milionów owiec, w Polsce zaledwie 230 tysięcy. Tam wręcz brakuje miejsca do wypasu, w naszym kraju trudno zobaczyć owce na halach i połoninach.
- To jest znakomity pomysł. Nie muszą iść z Rumunii czy Ukrainy, wystarczy, żeby tutaj na tym terenie w Beskidzie Niskim takie mini redyki były – postuluje turysta Michał Paszkowski.
Dziś (23 lipca) wieczorem Redyk Karpacki dotrze do Tylicza, przyprowadzi go sołtys Tadeusz Jarzębak, który wyjdzie pasterzom na spotkanie.

(JG)
Źródło: TVP Kraków,
Fot. V .Bratuń
 






Dziękujemy za przesłanie błędu