Rdziostów: „To prawdziwy horror”. Zmarli toną w grobach [Zdjęcia]
Szanowni Państwo.
Odnosząc się do artykułu pt. Rdziostów: „To prawdziwy horror”. Zmarli toną w grobach, trudno nie stwierdzić, że obliczony został na tanią sensację przez używanie (cytowanie) terminów z pogranicza filmu kryminalnego. Opublikowana informacja jest nieadekwatna do zaistniałej sytuacji. Wykorzystywanie miejsc mających swoje sacrum, do kreowania upiornych obrazów nazywanych horrorem jest co najmniej niesmaczne i nie na miejscu.
Dokonaliście Państwo inspekcji prowizorycznie przykrytych otworów przygotowanych pod przyszłe groby w drugim dniu po kilkunastodniowych ulewach, kiedy wezbrały rzeki, potoki, zalane piwnice domów i ogłoszone zostały stany alarmowe. Chyba nie trzeba tłumaczyć, że przyszłe groby nie mogą być połączone odpływem do kanalizacji bytowej czy burzowej. Zainstalowane są drenaże ujmujące wodę nad miejscami przeznaczonych do pochówku. Sukcesywnie mają być instalowane następne. Nietrudno się domyśleć, że przy wielkich i długotrwałych opadach deszczu skuteczność drenaży nie jest natychmiastowa. Dodać trzeba, że woda na cmentarzu jest zmorą większości nekropoli zwłaszcza w naszym regionie gdzie ziemia jest twarda i gliniasta.
Dlatego histeryczne kreowanie obrazu, że zmarli toną w grobach budzi odrazę nie tyle dla umarłych co rani uczucia i więzi żywych, zwłaszcza najbliższych, którzy mają tu swoich zmarłych. Wydaje się że publikowanie (cytowanie) takich określeń, to naruszanie spokoju tych, którzy odeszli. Żyjącym zaś pozostaje refleksja w wymiarze eschatologicznym z zachowaniem elementarnych zasad przyzwoitości. Andrzej Piszczek
ES [email protected] Fot.: Rafał Gajewski