Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 20 kwietnia. Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha
15/02/2021 - 18:30

Ratusz czy stadion? Nerwowa reakcja kibiców, radni znów się różnią

Po odwołaniu firmy Strabag, kibice Sandecji dali do zrozumienia, że nie ma ich zgody na odrzucenie jakiejkolwiek oferty dotyczącej budowy stadionu ze względu na cenę. Jak twierdzą to kwota przeznaczona na nowy Urząd Miasta jest zbyt duża. - Stadion musi powstać i na pewno powstanie - mówi radny Koalicji Nowosądeckiej Jakub Prokopowicz. - Mówiłem od razu, że za 40 milionów takiego obiektu nie da się wybudować - odpowiada wiceprzewodniczący Rady Miasta Artur Czernecki. Stadionowa telenowela trwa w najlepsze...

Niedługo minie czwarta rocznica od kiedy prezydent Ryszard Nowak zapowiedział budowę nowego stadionu Sandecji. Jej rozpoczęcie po raz kolejny się opóźni. Po złożeniu odwołania przez firmę Strabag, wniosek znowu trafi do Krajowej Izby Odwoławczej. Sytuację tę skomentowało na swoim fanpage’u na Facebooku Stowarzyszenie Kibiców Sandecji.

Jak napisano, kibice nie mają pretensji o to, że już po raz drugi złożono odwołanie, bo procedury przy tego typu przedsięwzięciach muszą zostać zachowane. Chodzi im zupełnie o coś innego. - O ile, to obecna ekipa zasiadająca w ratuszu z prezydentem na czele, prawa o zamówieniach publicznych nie tworzyła, o tyle same wymogi przetargowe, w tym progi kwotowe to już ich dzieło.

To oni stwierdzili że 50 mln wystarczy. Po wykluczeniu oferty Granda, okazało się że trzeba będzie dać 55mln, którą to kwotę prezydent zaakceptował. Mamy nadzieje, że do tego nie dojdzie i skarga złożona przez Strabag do KIO zostanie odrzucona, bo w przeciwnym wypadku na placu boju pozostanie ich oferta, wynosząca 60 mln – piszą kibice.

Zobacz także: Kto wybuduje nowy stadion Sandecji? Jest kolejne odwołanie

Jak przekonują w dalszej części, nieoficjalnie wiedzą, że tak wysokiej kwoty prezydent nie zaakceptuje. W takiej sytuacji budowa nowego stadionu stanęłaby pod dużym znakiem zapytania. Kibice „Biało-czarnych” odpowiadają na to krótko.

- Być może dla rządzącej miastem ekipy faktycznie jest to za dużo, natomiast dla nas jest zupełnie odwrotnie. To kwota na nowy budynek Urzędu Miasta jest zbyt wysoka. Urzędu, którego planowana budowa ma się odbyć na boiskach treningowych Sandecji. Urzędu, który zostanie sfinansowany kosztem dwóch trybun wykrojonych z pierwotnego projektu. Urzędu, który został wrzucony na siłę do kredytu na budowę naszego stadionu, bo wątpimy że dostaliby zgodę Rady Miasta na zaciągnięcie kolejnego - twierdzą fani sądeczan.

Stanowisko kibiców jest zatem proste. Nie wyobrażają sobie sytuacji, w której jakakolwiek oferta zostanie odrzucona ze względu na zbyt wysoką cenę. Jak dodają, nie mają nic przeciwko budowie nowego budynku Urzędu Miasta, ale nie może się ona odbywać kosztem stadionu.

Pod koniec stycznia Prezydent zapowiedział że w ciągu dwudziestu dni powinna być podpisana umowa z wykonawcą na budowę...

Opublikowany przez KibiceSandecji Sobota, 13 lutego 2021

O komentarz do tej sytuacji poprosiliśmy radnego Koalicji Nowosądeckiej Jakuba Prokopowicza. Jak mówi, rozmawiał z kibicami i ma świadomość, skąd bierze się ich zaniepokojenie. Zaleca jednak spokojne oczekiwanie na rozwój sytuacji.

- Na odwołania nie mamy żadnego wpływu. Kibice mają obawy, że oferta, która została wybrana zostanie tak jak poprzednio odrzucona. Kwota przedstawiona przez trzecią w kolejności firmę Strabag jest wyższa od zakładanej o ponad 20 procent. Czekamy spokojnie na rozwój sytuacji. Jeżeli KIO odrzuci grupę Blackbird, to prezydent będzie analizował sytuację – mówi radny Prokopowicz.

- Mając na uwadze czas, rosnące ceny stali oraz to, że nasz obiekt nie będzie już spełniał wymagań licencyjnych, będę namawiał prezydenta, by przyjął nawet tę droższą ofertę. Za wcześnie jest jednak na tego typu dywagacje – dodaje.

Nad kolejnym opóźnieniem rozpoczęcia budowy, ubolewa również wiceprzewodniczący Rady Miasta Artur Czernecki. Jak twierdzi, przewidział już wcześniej, że w zakładanej kwocie nie da się wybudować tego typu stadionu. - Od dwóch lat czekamy z utęsknieniem na stadion. Jako radni „PIS-Wybieram Nowy Sącz” wspieramy pana prezydenta w działaniach, by powstał on jak najszybciej.

Niestety, procedury są takie, że firmy mają prawo się odwoływać. Trzeba wszystko dobrze przeanalizować. Ja mówiłem od razu, że za 40 milionów takiego obiektu nie da się wybudować. Prezydent ma pełne prawo, żeby uchylić ten przetarg i ogłosić kolejny. Nie wiem czy dojdzie do takiej sytuacji. Mówię to ze smutkiem, bo wtedy rozpoczęcie przedsięwzięcia oddali się w czasie – mówi przewodniczący Czernecki.

Czytaj dalej na następnej stronie







Dziękujemy za przesłanie błędu