Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 20 kwietnia. Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha
18/02/2021 - 16:40

Pytamy służby antykryzysowe. Czy Sądecczyźnie grozi powódź?

Rośnie temperatura i śnieg szybko zacznie się topić, co zwiastuje niebezpieczne roztopy. To z kolei może prowadzić do gwałtownego wzrostu poziomu rzek. Na zachodzie kraju już obowiązują alerty. Jak sytuacja wygląda na Sądecczyźnie. Czy trzeba się szykować na czarny scenariusz?

Na razie sytuacja jest stabilna – uspokaja Ryszard Wąsowicz, kierownik Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Nowym Sączu. - Nie ma na naszym terenie przekroczenia stanu ostrzegawczego czy alarmowego. Na bieżąco monitorujemy poziom wody w rzekach.

- Czy sytuacja się zmieni, trudno powiedzieć – mówi Wąsowicz. Nie mamy jeszcze do czynienia z gwałtownym skokiem temperatury. Na razie nie otrzymaliśmy też ostrzeżenia hydrologicznego- mówi szef Centrum.

Jakie są prognozy pogody dla Sądecczyzny? -  pytamy w Instytucie  Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Krakowie.

Czytaj też I znowu lockdown? Wszystko przez „rebelię i warcholstwo” na Krupówkach [WIDEO] 

- Do soboty w nocy będą temperatury ujemne, a lekko dodatnie w ciągu dnia – mówi Łukasz Harasimowicz, dyżurny synoptyk.  -  Temperatura będzie w miarę stabilna. Natomiast od niedzieli prognozuję się temperatury do sześciu stopni,  a w połowie tygodnia aż  do szesnastu - dodaje.  

Szybki wzrost temperatury oznacza, że gwałtowne topnienie śniegu, którego w górach jest bardzo dużo. To w połączeniu  z topniejącym lodem, tworzącym zatory, może spowodować  ryzyko  gwałtownego wzrostu poziomu wód.

- Wtedy najbardziej będą narażone najniżej położone tereny. Może to skutkować podtopieniami  budynków gospodarczych dróg i mostów – mówi Ryszard Wąsowicz z centrum zarządzania kryzysowego.  

Jakie są najbardziej newralgiczne punkty na powodziowej, powiatowej mapie?

- To przede wszystkim rzeka Biała na odcinku  miasta i gminy Grybów. Stany ostrzegawcze i alarmowe  przekracza też często rzeka Łososina w Łososinie Dolnej.  Duże zagrożenie stwarzają również górskie potoki i oczywiście największe rzeki  czyli Dunajec, Kamienica i Poprad. Jesteśmy w o tyle dobrej sytuacji, że mamy zaporę w Czorsztynie. Zrzut wody z Dunajca zawsze zmniejsza ryzyko powstawania zatorów lodowych.

Czytaj też To się u nas naprawdę dzieje. Skończyli budować trzypoziomowy parking [ZDJĘCIA] 

Czy  powiat jest przygotowany na czarny scenariusz?  

- Mamy powiatowy magazyn przeciwpowodziowy z workami z piaskiem i rękawami przeciwpowodziowymi, którymi zabezpiecza się koryta rzek. Swoje magazyny mają też wszystkie gminy.

 Wedle zapewnień Ryszarda Wąsowicza Centrum Zarządzania Kryzysowego trzyma rękę na pulsie. Powiatowe służby współpracują też ze strażą pożarną, Wojskami Obrony Terytorialnej, także z pogranicznikami, ratownikami GOPR i WOPR. ([email protected])   







Dziękujemy za przesłanie błędu