Puszki wolontariuszy błyskawicznie zapełniają się. Wesprzyj Sądeckie Hospicjum!
Czytaj także: Nowy Sącz dołączy do miast z e-hulajnogami? Miasto rozmawia z operatorem
Znana sądeczanom akcja została wznowiona po dwóch latach przerwy, spowodowanej przez pandemię koronawirusa.
Ponad stu wolontariuszy kwestuje dzisiaj przez większość dnia w różnych miejscach. Koncentrują się oni jednak przy kościołach, nie tylko w Nowym Sączu, ale także w Starym Sączu, Świniarsku, Librantowej, Nawojowej, Porębie Małej, Siedlcach, Kamionce Wielkiej, Ptaszkowej, Przysietnicy, Królowej Górnej i Krużlowej. W akcję zaangażowani są członkowie Towarzystwa Przyjaciół Chorych „Sądeckie Hospicjum”, uczniowie szkół, przedstawiciele Zarządów sądeckich osiedli m.in. Dąbrówka i Poręba Mała, różnych organizacji oraz harcerze z Komendy Hufca ZHP w Nowym Sączu.
Wolontariuszy można spotkać przy kościołach, kiedy wierni wychodzą z nich po nabożeństwach albo na nie właśnie idą.
Wynagrodzeniem dla wolontariuszy, którzy stoją przed świątyniami choć pogoda jest zimowa, a nie wiosenna jest hojność ofiarodawców. Do puszek wpada sporo grosza. Zarówno bilon, jak i grubsze banknoty. Z każdą godziną puszki wolontariuszy robią się coraz cięższe.
- Faktycznie pogoda nie jest dzisiaj sprzyjająca – powiedziała Sądeczaninowi druhna Renata Bednarek z 3. Nowosądeckiej Drużyny Harcerskiej „Leśni”. – Wiele osób zostało w domu, ale ofiarodawcy są naprawdę szczodrzy i hojnie wspierają tę akcję. Do puszki wpadają pieniądze, w większości są to banknoty. Powiem, że jest dobrze.
Czytaj także: Przewodnicząca Iwona Mularczyk złożyła sprawę uchwały statutowej do prokuratury
Nasza rozmówczyni przyznaje, że „Pola Nadziei” są akcją już tak znaną, że ludzie, którzy w nią się włączają, przekazując swój datek, nie pytają o cel tej akcji.
Czytaj na następnej stronie - TUTAJ