Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 23 kwietnia. Imieniny: Ilony, Jerzego, Wojciecha
20/02/2021 - 20:10

Ptasia grypa jest już w Małopolsce. W Rosji wirus przeniósł się też na ludzi

Bardzo ważna informacja dla rolników, ale nie tylko. Główny Inspektor Weterynarii wydał w tej sprawie ostrzeżenie już kilka dni temu – na terenie Polski odnotowano w ostatnim czasie aż 24 ogniska ptasiej grypy HPAI, również na terenie Małopolski. Teraz Rosja zawiadamia WHO (Światową Organizację Zdrowia), że na jej terenie odnotowano już pierwsze przypadki przeniesienia się tej grypy na ludzi.

Nie dotykaj martwych ptaków!

Zacznijmy od tego, czym jest ptasia grypa. Grypa ta jest efektem zarażenia się wysoce śmiertelnym dla ptaków (gospodarskich i dzikich) wirusem grypy typu A z rodziny Orthomyxoviridae. Chociaż wirus ten atakuje przede wszystkim ptactwo, to już gdy odnotowano go po raz pierwszy w 1997 roku w Hongkongu okazało się, że w miejscu wystąpienia pierwszego ogniska zmarło aż 8 z 16 osób, które nim się zaraziły!

Wirus „ucichł” kilka lat temu, ale już na przełomie 2020/2021 okazało się, że znów atakuje. Najwięcej ognisk stwierdzono dotychczas na terenie Niemiec i Francji, ale Polska plasuje się zaraz za tymi krajami aż z 24 ogniskami również na terenie Małopolski.

Zobacz też: Czy Nowy Sącz jest jeszcze bezpieczny? Wirus ptasiej grypy się rozprzestrzenia

Za pośrednictwem wojewody specjaliści apelują, by zgłaszać do powiatowego lekarza weterynarii wszystkie przypadki, gdy natkniemy się na martwe ptactwo, nie tylko w zagrodzie, bo mowa tu też o łabędziach i dzikich kaczkach i gęsiach.

- Choroba ta występuje sezonowo (późna jesień, zima, wczesna wiosna), a jej rezerwuarem są właśnie migrujące ptaki i hodowlane ptaki wodne. Zawleczenie choroby do gospodarstw utrzymujących drób skutkuje olbrzymimi stratami gospodarczymi (odszkodowania, koszty likwidacji, jak też skutki wstrzymania handlu drobiem i produktami z drobiu) – czytamy w komunikacie.

- Pozostawienie w środowisku zwłok ptaków padłych z powodu grypy niesie ogromne ryzyko, bowiem wirus wywołujący tę grypę zachowuje szczególnie długo swoją zjadliwość w niskich temperaturach oraz przy braku światła słonecznego, czyli w warunkach obecnej aury – brzmi dalsza część ostrzeżenia.

Zobacz też: Ptasi pomór w Nowym Sączu. To nie koniec. Nie dotykaj martwych ptaków!

Jednak najważniejszy i najgroźniejszy w wymowie jest fakt, że dziś Rosja przekazała do WHO informację, że na jej terenie odnotowano już pierwsze przypadki przeniesienia się wirusa na ludzi. Informacja ta oparta jest na badaniu siedmiu pracowników jednej z farm drobiu w tym kraju.

- Chociaż zakażenia ludzi wirusami A (H5) są rzadkie i na ogół występują u osób narażonych na kontakt z zakażonymi chorymi lub martwymi ptakami, mogą one prowadzić do ciężkiej choroby lub śmierci u ludzi - pisze na swoich stronach Światowa Organizacja Zdrowia cytowana przez onet.pl.

Na terenie Sądecczyzny właściwym organem do zgłaszania wszystkich wspomnianych przypadków odkrycia padłych ptaków jest Powiatowy Inspektorat Weterynaryjny mieszczący się w Nowym Sączu przy ul. Głowackiego 34 - tel. 18 441 24 01.

Starostwo powiatowe w Nowym Sączu przypomina też, że w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa Afrykańskiego Pomoru Świń (ASF), Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Główny Lekarz Weterynarii proszą hodowców trzody chlewnej o bezwzględne przestrzeganie zasad. ASF nie jest groźny dla ludzi, ale jest bardzo szkodliwy dla gospodarki.

- Główną przyczyną rozprzestrzeniania się wirusa są zarażone dziki - dodają autorzy alertu. - Niestety, przyczyną bywa też człowiek i dlatego przypominamy o podstawowych zasadach postępowania. Prosimy o bezwzględne przestrzeganie zasad bioasekuracji:

  • nie kupujcie świń z niewiadomego źródła pochodzenia,
  • utrzymujcie świnie w sposób wykluczający kontakt z dzikami,
  • stosujcie tylko pasze zabezpieczone przed dostępem zwierząt wolno żyjących,
  • wyłóżcie maty nasączone środkiem dezynfekcyjnym przed wjazdami i wyjazdami z gospodarstw oraz przed wejściami do pomieszczeń, w których utrzymywane są świnie.

Za brak stosowania zasad bioasekuracji będą nakładane kary administracyjne - zapowiada starostwo. ([email protected] Fot.: ilustracyjne archiwum sadeczanin.info)







Dziękujemy za przesłanie błędu