Przewodniczący klubu PiS o nowym klubie w radzie i osobowych roszadach

Czytaj także: Rodzina Szkaradków robi palmy na uciechę ludziom i na chwałę Bogu [FILM, ZDJĘCIA:

Do nowego klubu „Sojusz dla Nowego Sącza”, który zaczął funkcjonować w tym tygodniu weszli radni: dr Krzysztof Głuc oraz Andrzej Pancerz oraz Maciej Rogóż, który - ku zaskoczeniu wielu osób - został wybrany na przewodniczącego. Pancerz dwa dni temu złożył rezygnację z członkostwa w klubie PiS-Wybieram Nowy Sącz. Niestety, mimo wielokrotnych prób, nie udało się nam porozmawiać z radnym Andrzejem Pancerzem o przyczynach jego decyzji.

Przewodniczący klubu PiS-Wybieram Nowy Sącz radny Michał Kądziołka stwierdził w rozmowie z "Sądeczaninem", że Andrzej Pancerz należał do klubu, ale nie do partii Prawo i Sprawiedliwość.

Jak Pan skomentuje powstanie nowego klubu i czy zmieni on w znaczący sposób układ w radzie.
- Radny Michał Kądziołka: To nie jest przypadek, że panowie właśnie teraz postanowili założyć nowy klub w radzie miasta, ponieważ to od ich głosów będzie zależeć obsada funkcji w Radzie Miasta i na to liczy przede wszystkim Koalicja Obywatelska i Koalicja Nowosądecka. Jak mówi się nieoficjalnie, naszym byłym kolegom klubowym obiecano funkcje przewodniczących komisji oraz udział w prezydium Rady Miasta Nowego Sącza, jeżeli zagłosują zgodnie z ich oczekiwaniami.

Czytaj także: Ciężki sprzęt pracuje. Buduje się obwodnica Chełmca! [ZDJĘCIA]

Jak Pan skomentuje odejście z klubu radnego Andrzeja Pancerza? To kolejny radny, który nie jest już w waszych szeregach.
- Decyzja radnego Pancerza nie jest dla mnie do końca jasna. Do niedawna nie zgadzał się z próbą odwołania Teresy Cabały i Wojciecha Piecha z funkcji przewodniczących komisji, czego chcieli radni Koalicji Obywatelskiej i Koalicji Nowosądeckiej. W odpowiedzi na zachowanie wspomnianych klubów wspólnie z radnymi Prawa i Sprawiedliwości wystąpił z Komisji Rewizyjnej. Pan radny nie sygnalizował w żaden sposób planu opuszczenia klubu.

Panowie Pancerz, Głuc i Rogóż zakładając nowy klub w radzie próbują przekonywać o swojej niezależności i, że samorząd powinien być wolny od polityki, a fakty mówią co innego. Przecież Pan Głuc zrezygnował z członkostwa w klubie właśnie z powodów politycznych.

Pan Rogóż został najpierw zawieszony, a potem wyrzucony (z klubu PiS, przyp. red.) za nielojalność i popieranie projektów uchwał niekorzystnych dla mieszkańców Nowego Sącza. Zagłosował m.in. za obniżeniem dopłat do wody i ścieków dla mieszkańców, wsparł podjęcie uchwały ws. zmiany studium przy ul. Nawojowskiej co jest pierwszym krokiem do budowy spalarni odpadów wbrew woli mieszkańców oraz zlekceważył ponad 500 podpisów mieszkańców osiedli Dąbrówka i Kaduk sprzeciwiających się budowie bloków na ich osiedlu.

Czytaj także: Codzienna, korkowa rzeczywistość. Nie tylko w Nowym Sączu [ZDJĘCIA]

Pan Głuc przez wielu mieszkańców jest utożsamiany z "twarzą" podwyżek za zagospodarowanie odpadów komunalnych w naszym mieście - mówi przewodniczący Michał Kądziołka. ([email protected]), fot. IM