Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Środa, 24 kwietnia. Imieniny: Bony, Horacji, Jerzego
21/03/2022 - 17:25

Przedszkola i szkoły robią wszystko, by uchodźcy wojenni czuli się zaopiekowani

Coraz więcej dzieci i młodzieży – uchodźców wojennych z Ukrainy, którzy znaleźli bezpieczne schronienie w Nowym Sączu jest zapisywanych przez matki czy swoich opiekunów do przedszkoli oraz szkół na terenie miasta.

Ukraińskie dzieci i uczniowie, którzy rozpoczynają swoją edukację w szkołach podstawowych oraz średnich (również tych niepublicznych) działających na terenie Nowego Sącza powoli wdrażają się w polski system edukacyjny. Wiadomo, że nie nastąpi to z dnia na dzień. By tak się stało musi upłynąć jeszcze trochę czasu.

Czytaj także: Popularny „Gastronom” w żałobie. Zmarł śp. Bronisław Zwolenik

Dyrektorzy, grono pedagogiczne, a także koleżanki i koledzy małych i nieco starszych uchodźców wojennych z Ukrainy, którzy trafili do przedszkoli oraz szkół na terenie miasta robią wszystko, co możliwe, aby czuli się oni w Nowym Sączu naprawdę zaopiekowani.

- Część tych uczniów, tak się złożyło szczęśliwie, trafiła do klas, w których uczą się już uczniowie z rodzin ukraińskich. Mówię o takich rodzinach, które w Nowym Sączu już od jakiegoś czasu mieszkają i, gdzie ktoś z takiej rodziny w naszym mieście pracuje – powiedziała Sądeczaninowi Magdalena Majka, wiceprezydent Nowego Sącza.

Jak zaznacza wiceprezydent, część tych dzieci, które w ostatnich tygodniach trafiły do Nowego Sącza znalazły miejsca w przedszkolach czy też szkołach, w tym także niepublicznych. Czterdziestu maluchów z Ukrainy przyjęło między innymi Katolickie Przedszkole Niepubliczne im. Świętej Rodziny w Nowym Sączu.

Czytaj także: Sądecki szpital likwiduje oddział covidowy. Gdzie trafią zakażeni koronawirusem?

Pod koniec ubiegłego tygodnia do niepublicznych przedszkoli działających w Nowym Sączu było zapisanych 41 dzieci, ponad 70 uczniów zostało przyjętych do szkół podstawowych i 8 uczniów do szkół średnich. Łącznie w przedszkolach publicznych i niepublicznych w Nowym Sączu pod koniec ubiegłego tygodnia uczęszczało 60 dzieci ukraińskich uchodźców.

- Trzeba mieć także świadomość tego, że jest bardzo duża zmienność danych – dodaje nasza rozmówczyni. – Odnotowujemy już przypadki osób, które zapisały swoje dzieci, a potem podjęły decyzję, że Nowy Sącz nie będzie ich miastem docelowym. W związku z tym już zapisane do szkoły czy przedszkola pociechy zostały z placówki wypisane.

Czytaj także: Czy to jeszcze parking dla samochodów czy już zatoczka autobusowa? [ZDJĘCIA]

Wiceprezydent Majka powiedziała Sądeczaninowi, że takim uczniom będą przyznane dodatkowo dwie godziny nauki języka polskiego.

- Placówki te (przedszkola, szkoły podstawowe i średnie) bardzo starają się, aby ten proces asymilacji przebiegał w miarę bezstresowo – zaznaczyła wiceprezydent Majka. – Do tej pory nie mieliśmy żadnego zgłoszenia ze szkoły czy przedszkola o wystąpieniu jakiegoś problemu.

Jak mówi nasza rozmówczyni, miasto oczekuje na rozwiązania ministerialne, jeśli chodzi o edukację uchodźców z Ukrainy

- Oczekujemy na to, be te przepisy, które teraz obowiązują nie wystarczają, by działać w tej sytuacji, w jakiej się znaleźliśmy – stwierdza wiceprezydent Majka. 

[email protected], fot. IM.







Dziękujemy za przesłanie błędu