Prosto z kościoła na głosowanie. Zamaskowane wybory w Nowym Sączu [ZDJĘCIA]
Już na kwadrans przed otwarciem naszego lokalu wyborczego w kolejce stało kilkanaście osób, gotowych do głosowania – mówi Dawid Tarsiński, jeden z członków komisji, który przed wejściem przypomina wszystkim o konieczności zakładania maseczek i dezynfekowaniu rąk.
Tadeusz i Grażyna Południakowie z Nowego Sącza zagłosować przyszli prosto po mszy, przed godziną ósmą. - Nie opuściliśmy żadnych wyborów. To nasz obywatelski obowiązek. To taki moment , kiedy realnie, kartą do głosowania, możemy wpływać na losy naszego kraju. A my chcemy, żeby Polska zmieniała się na lepsze dla naszych dzieci i wnuków.
- Ja też zawsze chodzę na wybory. Tak trzeba – mówi Mieczysław Bodziony. – Ci, którzy nie głosują, nie powinni potem narzekać, bo nie robią nic, żeby przyczynić się do ewentualnej zmiany.
Jaka będzie frekwencja, na razie trudno wyrokować. Pierwszy komunikat w tej sprawie Państwowa Komisja Wyborcza poda po godzinie dwunastej. Do głosowania na osiedlu Zawada jest uprawnionych 1814 osób – mówi przewodnicząca komisji Joanna Bukowska. – Jak dotąd zagłosowało blisko 70 osób. Tradycyjnie najwięcej ludzi przychodzi po zakończeniu mszy w pobliskim kościele.
Pamiętajmy, że trzeba wziąć dokument tożsamości, który pozwoli na znalezienie wyborcy w spisie wyborców i dopuszczenie go do głosowania. Jeśli ktoś korzysta z zaświadczenia o prawie do głosowania, komisja dopisze go do spisu wyborców.
Lokale wyborcze będą czynne do godziny 21.
[email protected] fot. jm