Prawie 7 mln złotych dla Nowego Sącza na inwestycje. Na co będą wydane?

Goszczący w wczoraj w Nowym Sączu wojewoda małopolski Piotr Ćwik przekazał na ręce wiceprezydenta Artura Bochenka symboliczny czek potwierdzający przyznanie dofinansowania.

Pieniądze z Funduszu Inwestycji Samorządowych mogą być przeznaczone jako wkład własny do różnych zadań inwestycyjnych. Decyzja na co te środki zostaną wydane i kiedy, leży w gestii danego samorządu.

Głównym celem rządowej pomocy było umożliwienie samorządom realizowanie inwestycji prowadzonych albo zaplanowanych w dobie pandemii koronawirusa. Wysokość przyznanej kwoty została uzależniona od stopnia zaawansowania inwestycji. Brano też pod uwagę stan zamożności danej gminy. Uwzględniając taki algorytm Nowy Sącz ma otrzymać ponad 6,9 mln złotych.

Władze miasta chcą mieszkańcom Nowego Sącza przedstawić kilka pakietów inwestycyjnych.

- Chcemy te pakiety inwestycyjne poddać pod osąd mieszkańców – mówi Artur Bochenek, wiceprezydent Nowego Sącza. – Mam tu na myśli przeprowadzenie konsultacji społecznych. Wtedy zdecydujemy, który z tych pakietów cieszy się największą popularnością. Pakiety zostaną przygotowane do końca tego tygodnia.

- Z tego co mi wiadomo, to nie ma jeszcze przegłosowanej ustawy, która przyznawałaby takie dofinansowanie – mówi Leszek Gieniec, przewodniczący Klubu Koalicja Nowosądecka w radzie miasta. – Dlatego też przekazywanie tych symbolicznych czeków należy traktować jako kampanię wyborczą. Na razie mamy ładną tekturkę z podaną kwotą pieniędzy na inwestycje. Kiedy one będą? Trudno powiedzieć.

Leszek Gieniec przyznaje, że potrzeb, na co mogłyby być wydane te środki jest mnóstwo, począwszy od chyba najważniejszej inwestycji, czyli budowy nowego mostu na ul. Kamiennej, aż po wiele kilometrów dróg miejskich, które czekają na kapitalny remont.

Radny Michał Kądziołka, przewodniczący Rady Miasta uważa, że prezydent Nowego Sącza Ludomir Handzel powinien i to pilnie rozważyć, aby przeznaczyć te pieniądze na budowę zastępczej przeprawy na rzece Kamienica i na poprawę stanu dróg w mieście.

- Mam tutaj na myśli chociażby ulicę Zyndrama. W ubiegłym roku znalazła się ona w budżecie jako zadanie inwestycyjne, ale prezydent ją usunął. Mieszkańcy „witali się już z Gąską”. Należałoby wyremontować ulicę Węgierską, czy chociażby ulice osiedlowe, a wiele z nich jest w opłakanym stanie. Również prezydent miasta powinien rozważyć wykorzystanie tych pieniędzy jako wkład własny do innych ważnych inwestycji, które przyczynią się do polepszenia jakości życia mieszkańców.

Iwona Mularczyk, przewodnicząca Rady Miasta jest przekonana, że część tej kwoty winna być przeznaczona na budowę nowego mostu na ul. Kamiennej. Według niej jest to obecnie zadanie priorytetowe.

- Ta inwestycja powinna być realizowana jak najszybciej, bo jest tak potrzebna – uważa przewodnicząca. – Mamy dodatkowe pieniądze, a to jest najpilniejsza sprawa. Z pewnością część tych środków przeznaczyłabym na modernizacje ulicy Węgierskiej, na której ciągle są korki. Bardzo istotne są też sprawy bezpieczeństwa w Nowym Sączu i skupiłabym się na jego poprawie. Mam tu na myśli wymianę chodników, tworzenie bezpiecznych dojść do szkół na sądeckich osiedlach znajdujących się dalej od centrum miasta. Mówię o tych osiedlach, które nie mają dobrej infrastruktury.

Józef Hojnor, radny Koalicji Obywatelskiej na razie podchodzi do ostrożnie, jak mówi do „wirtualnych pieniędzy”.

- Dopóki nie zobaczę ich wyszczególnionych w budżecie miasta, to nie uwierzę – Jeśli jednak pieniądze wpłyną do budżetu to oczekiwałbym od prezydenta, aby przedstawił tę informację na sesji i powiedział na co planowane są te pieniądze.

Radny Hojnor uważa również, że potrzeb infrastrukturalnych jest bardzo dużo. Warto jednak, aby pojawiły się propozycje od zarządów osiedli.

- Dróg, które trzeba wyremontować  w mieście jest dużo - dodaje. – Dzisiaj za wcześnie jednak dzielić skórę na niedźwiedziu.

[email protected], Fot. fb/Małopolski Urząd Wojewódzki w Krakowie.