Pożegnaliśmy kapitana Józefa Stojka, ostatniego Żołnierza Niezłomnego [ZDJĘCIA]
Kapitan Józef Stojek zmarł 26 maja w wieku 96 lat. Był Żołnierzem Niezłomnym antyniemieckiej i antykomunistycznej konspiracji niepodległościowej. Za swoje zasługi zastał odznaczony m.in. Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Medalem Stulecia Odzyskanej Niepodległości, Złotym Medalem za zasługi dla obronności kraju. Został włączony w grono osób zasłużonych dla miasta Nowego Sącza.
Na jego pogrzebie pojawiła się GRH „Żandarmeria”, poczty sztandarowe m. in. Związku Żołnierzy AK, a także kluby Gazety Polskiej. Asystę honorową przy trumnie Zmarłego pełnili żołnierze Komendanta Garnizonu z Krakowa. Mszę świętą celebrował proboszcz ksiądz Józef Janas.
- Świętej pamięci Józef pięknie żył i pięknie umierał. Był bardzo dobrym katolikiem, Ojczyzna dla niego była bardzo ważna. Polskę – tak jak matkę – kochał i dla tej Ojczyzny, żeby była prawdziwą Ojczyzną wiele wycierpiał – żegnał kapitana ksiądz Janas.
- Był Żołnierzem Niezłomnym dla prawdziwej Ojczyzny - wolnej Ojczyzny. Tej Ojczyźnie dał pieczęć w formie uwięzienia. Nasz brat Józef był cztery lata więziony za czasów komunistycznych. Tragicznych czasów dla tych, którzy kochali Ojczyznę tak, jak trzeba... – mówił proboszcz.
- Wiele musieli wycierpieć w więzieniach, w kopalniach... Świętej pamięci Józef był rzeczywiście niezłomny, bardzo chciano Go złamać. Kiedy był młodym ojcem grożono mu, że zabiorą mu malutkie dziecko jeżeli nie wyda kolegów – opowiadał ksiądz Józef Janas. – Ale on nie złamał się, był mężny. Jest naszym bohaterem. Bohaterem Wolnej Ojczyzny. Za tę miłość do Ojczyzny serdecznie Mu dziękujemy!
Uroczystości pogrzebowe kapitana Józefa Stojka odbyły się w sobotę w kościele Trójcy Świętej na osiedlu Dąbrówka. (Foto. Jacek Zygadlewicz – dziękujemy!)