Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
02/12/2017 - 07:10

Poranny spacer z psem, jak zawrót głowy. Od smrodu

Przyszedł zimowy chłód i w ruch poszły „kopciuchy” . Nad Nowym Sączem zaległa brudna, szara, smogowa mgła. Nie ma czym oddychać ani rano, ani wieczorem. Spacer po ulicach miasta to prawdziwy hardcore.

Pies się wybiega, a człowiek odetchnie świeżym powietrzem. Nie ma to jak poranny spacer. W naszym mieście to brzmi absolutnie niedorzecznie - pisze w e-mailu do redakcji Sądeczanina jeden z naszych czytelników, który przesłał „zdjęcie poranka” z okolic ulicy Kamiennej.

Czytaj też "Rzeczpospolita" obsmarowała Nowy Sącz. Czy ratusz pójdzie na wojnę z gazetą?

To nie mgła snuje się nad górami. Widok szczelnie zakrywa snujący się z kominów dym.

Czytaj też Ile kopciuchów może zniknąć z Nowego Sącza za blisko 3 mln złotych?
 

- Rano nie było czym oddychać - pisze mieszkaniec Nowego Sącza. A wieczór był po prostu koszmarny. Wyszedłem z domu z moim czworonogiem i aż mnie zatkało. Najpierw myślałem, że gdzieś dopalają się jakieś zagrabione u sąsiadów liście, bo cała okolica była spowita szarym dymem. Ale okazało się, ze to brudna smogowa mgła. I jak tu zdrowo żyć w Nowym Sączu? - stawia retoryczne pytanie czytelnik.Nocne wskazania z pyłomierzy pokazują, jak smog nieźle nas poddusił w Nowym Sączu.

  

W dzielnicy Zawada, przy ulicy  Nawojowskiej smog wystrzelił w nocy na całego.  Przekroczone normy cząsteczek PM 10 i PM 2,5 wołały o pomstę do nieba. 

[email protected] fot. czytelnik







Dziękujemy za przesłanie błędu