Policyjny pościg za pijanym kierowcą zakończony w remizie

Policjanci z komisariatu w Krynicy-Zdroju pojechali wczoraj około godz. 16.50 do Tylicza, w rejon ul. Wolności, gdzie według zgłoszenia miał się poruszać fiat seicento, którego kierowca ma być nietrzeźwy.
- Policjanci zlokalizowali pojazd, po czym przystąpili do zatrzymania – powiedział nasz portal asp. sztab. Paweł Grygiel, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu - Niestety kierowca fiata seicento nie reagował na sygnały dźwiękowe i świetlne, które obligują go do zatrzymania się do kontroli. Zaczął uciekać przed patrolem policji. W Rynku kierujący stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w budynek OSP Tylicz. W wyniku tego zderzenia kierujący nie odniósł żadnych poważnych obrażeń. Od kierowcy wyczuwalna była silna woń alkoholu. Po zbadaniu na trzeźwość okazało się, że ma on około 4,3 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Funkcjonariusze zatrzymali kierującemu prawo jazdy, jak i również dowód rejestracyjny uszkodzonego samochodu. Po wykonaniu tych czynności kierujący został przekazany wraz z pojazdem osobie, która przyjechała po mężczyznę. Postępowanie w tej sprawie prowadzą policjanci z komisariatu w Krynica-Zdroju.
Remiza Ochotniczej Straży Pożarnej w Tyliczu stoi w samym centrum miejscowości. To już nie pierwsze takie zdarzenie, że samochód uderza w siedzibę tylickich druhów. Potwierdza to Piotr Królikowski, naczelnik tej jednostki.
- Kilka miesięcy temu miało miejsce podobne zdarzenie – mówi Królikowski. – Kierowca też uderzył w budynek naszej remizy, a konkretnie w bramę garażową a potem w nasz samochód pożarniczy. Między innymi auto musiało być naprawiane. Natomiast wczoraj została uszkodzona brama (dwa jej segmenty). Trzeba będzie je wymienić. Uszkodzona została także elewacja budynku. Czekamy na rzeczoznawcę, który oceni uszkodzenia.
(MIGA)
Fot. OSP w Tyliczu