Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 25 kwietnia. Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki
22/01/2015 - 14:00

Pogotowie strajkowe w PKP Cargo. Będą zwolnienia w Nowym Sączu i Stróżach?

W PKP Cargo trwa pogotowie strajkowe. W poszczególnych zakładach powołano komitety protestacyjne. Do 28 stycznia trwać będzie referendum wśród pracowników spółki. Od końca października ub. r. trwa spór zbiorowy. Dotychczasowe rozmowy zarządu z Federacją Związków Zawodowych Pracowników Polskich Kolei (FZZPPK) nie przyniosły porozumienia.
Powołaliśmy oddziałowe komisje referendalne. W niektórych miejscach referendum już trwa, w innych drukowane są listy obecności i pozostałe dokumenty niezbędne do przeprowadzenia głosowania – mówi Jerzy Sośnierz, szef Solidarności w Południowym Zakładzie PKP Cargo.

W referendum pracownicy odpowiadają na 6 pytań związanych z postulatami zgłoszonymi przez związki zawodowe.

Domagamy się m.in. bonusu rocznego z okazji Święta Kolejarza w wysokości 850 zł. Tylko w tym roku PKP Cargo wypłaciło 137,5 mln dywidendy. Skoro spółka przynosi zyski, stać ją na nagrodę dla pracowników – mówi Marek Podskalny, przewodniczący Sekcji Zawodowej NSZZ Solidarność PKP Cargo.

Media informują, że PKP Cargo chce zwolnić 800 pracowników w Małopolsce, w tym 130 tylko Krakowie. Zwolnienia mają być również w Stróżach, Tarnowie i Nowym Sączu. Krakowska centrala spółki ma być przeniesiona do Katowic.

- Byłem szefem Solidarności na kolei, w życiu do takiej sytuacji bym nie dopuścił. Uważam, że już dawno powinni zrobić pogotowie strajkowe, podjąć działania, żeby nie było tych zwolnień. Jestem szefem Niezależnego Zespołu Transportowego w Senacie i będę robił w środę lub czwartek w przyszłym tygodniu spotkanie, zaproszę przedstawicieli Ministerstwa Infrastruktury, Cargo i nie mają prawa odmówić przyjścia, bo to by świadczyło o ich arogancji - mówi senator Stanisław Kogut.

- Zawsze mówiłem, że praca w Cargo odbywa się sprzecznie z przepisami, instrukcjami, regulaminami. Zatrudnienie powinno być przystosowane do tych przepisów. Nie zostawię pracowników Cargo samych sobie, a zwłaszcza z naszego terenu – dodaje senator.

PKP Cargo prowadzi program dobrowolnych odejść pracowników (PDO). Chętnych jest tak wielu, że Zarząd zwiększył pulę pieniędzy na ten cel z ok. 90 do 301 mln zł.

15 stycznia mijał termin zapisów, chęć wzięcia udziału w programie dobrowolnych odejść zgłosiło 3300 pracowników. Zarząd grupy szacował, że chętnych będzie ok. 1300. Każdy wniosek jest oceniany, jak odejście danego pracownika wpłynie na funkcjonowanie firmy. Analiza potrwa do 26 stycznia. Wtedy ogłoszona będzie lista uprawnionych do skorzystania z PDO. Zarząd już zapowiada, że zgodę na dobrowolne odejście i odprawę otrzyma około 90 proc. chętnych, którzy złożyli wnioski.

Przed debiutem giełdowym PKP Cargo zawarło ze związkami zawodowymi Pakt Gwarancji Pracowniczych. Obejmuje on niemal 95 proc. załogi i daje 4- lub 10-letnie gwarancje zatrudnienia. Odchodzący dobrowolnie pracownicy objęci 10-letnią gwarancją otrzymają gratyfikację w wysokości do 36 miesięcznych pensji, a pracownicy z 4-letnią gwarancją do 14 miesięcznych pensji. Pozostali mogą otrzymać równowartość 8 pensji.

- Jak chodzi o dobrowolne odejścia, to jest indywidualna sprawa każdego pracownika. Jeżeli pracownik chce wziąć odprawę i odejść, to jego sprawa. Tu nie może interweniować żaden polityk. Ale odprawę się weźmie raz i się traci pracę. Ja nie będę ingerował w decyzje pracownika, chyba żeby był przymus, mobbing, to już jest sprawa prokuratorska, ja też będę interweniował - mówi Stanisław Kogut.

Mirosław Kuk, rzecznik Prasowy PKP CARGO S.A. przysłał nam dzisiaj komunikat, w którym czytamy: „PKP CARGO nie planuje zwolnień, w pełni respektując Pakt Gwarancji Pracowniczych, zgodnie z którym 95 proc. pracowników spółki posiada wieloletnie gwarancje zatrudnienia. Z początkiem lutego firmę opuszczą tylko te osoby, które same zrezygnowały z pracy, korzystając z Programu Dobrowolnych Odejść.”

Obecnie Grupa PKP Cargo zatrudnia 26 tys. osób. W ub. roku przyjęła prawie 500 osób, większość z nich w ciągu 2 lat przejdzie szkolenia na maszynistów.

Jan Gabrukiewicz

Źródło: www.solidarnosc.org.pl, wnp.pl
Fot: arch. BOS







Dziękujemy za przesłanie błędu