Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 25 kwietnia. Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki
11/06/2021 - 15:05

Piwniczna-Zdrój: przerobią amfiteatr na tężnię?

Już wiadomo, że mimo wcześniejszych planów, amfiteatru, który stoi w części uzdrowiskowej Piwnicznej-Zdroju nie da się przenieść w inne miejsce. Nie oznacza to jednak, że samorząd da temu miejscu popaść w ruinę. Może tutaj właśnie powstanie tężnia?

Piwniczna-Zdrój: amfiteatru nie da się przenieść. Przerobią go na tężnię?

O planach przeniesienia tej konstrukcji na drugi brzeg Popradu, a dokładniej na Nakło, w okolice nowego centrum rowerowo rekreacyjnego, burmistrz Dariusz Chorużyk wspominał jeszcze zanim na Nakle wbito łopaty. Temat jednak ucichł, amfiteatr niszczeje a szkoda, bo kosztował, jeszcze za burmistrza Edwarda Bogaczyka, niemałe pieniądze. Dziś jednak obiekt wymaga poważnego remontu.

- I to jedyny amfiteatr jaki na terenie gminy mamy – przyznaje dziś Chorużyk. – Ale niestety nie da się go jednak przenieść, bo cała konstrukcja, stalowy szkielet jest spawany a nie skręcany. Technicznie to możliwe, ale koszty byłby niewspółmierne do korzyści. Byłby naprawdę ogromne. Nie oznacza to jednak, że spisujemy to miejsce na straty. Wręcz przeciwnie. Jest kilka pomysłów jak je wykorzystać. Mogłaby tu na przykład powstać tężnia. Branża turystyczna już od dawna wspomina o budowie tężni w Piwnicznej-Zdroju a to miejsce się do tego idealnie nadaje – tłumaczy burmistrz.

Piwniczna-Zdrój: amfiteatru nie da się przenieść. Przerobią go na tężnię?

I ma powody, by się do tego projektu odnosić z optymizmem – przed samorządami Regionu Tatry, do których zalicza się piwniczański samorząd otwierają się możliwości pozyskania środków na podobne, nieduże, ale znaczące projekty.

– Są trzy miejsca, które chcielibyśmy w ten sposób ożywić. Chodzi o okolice Łazienek, które musimy ożywić, warto też dokapitalizować Nakło. Udało nam się też pozyskać pieniądze na częściową rewitalizację rynku. Ale chcielibyśmy w tym zakresie pójść dalej. Zrealizować taki projekt, dzięki któremu to miejsce zyska zielony oddech. Wcześniej wszystko betonowano albo wykładano płytami, chcemy ten trend odwrócić i zrobić otwartą przestrzeń dla mieszkańców i turystów – obrazuje nasz rozmówca.

Wracając do amfiteatru. Miejsce bez dwóch zdań wymaga liftingu a dziś korzystają z niego przede wszystkim dzieciaki i młodzież. Jednocześnie nie ma tu śladów wybryków: puszek po piwie, rozbitych butelek po alkoholu. Dla burmistrza to znak, że młodzi tego miejsca potrzebują i je szanują. Dla samorządu to sygnał, że do czasu ostatecznych rozstrzygnięć co do przyszłości obiektu trzeba zadbać chociaż o doraźne utrzymanie. I tak też będzie. ([email protected] Fot.: ES)







Dziękujemy za przesłanie błędu