Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Środa, 24 kwietnia. Imieniny: Bony, Horacji, Jerzego
13/08/2014 - 09:00

Pechowi wandale wpadli w Kamionce Wielkiej

Przykry widok zastali urzędnicy gminni, spieszący do pracy i mieszkańcy Kamionki Wielkiej, którzy przyszli na przystanek autobusowy przed Urzędem Gminy. Postawiona niedawno przeszklona wiata została uszkodzona. Szyba została strzaskana. Donice z kwiatami przed budynkiem Gminy poprzewracane, kwiaty powyrywane. To stało się ostatniej nocy, około pierwszej.
Pracownicy Urzędu Gminy posprzątali placyk przed wejściem do budynku, poustawiali na nowo skrzynki, powkładali do nich kwiaty, chociaż wiele z nich pewnie nie przeżyje furii wandali.

Szybko się okazało, komu to wszystko przeszkadzało. Wandale mieli pecha. W trakcie ich pseudozabawy nadjechał patrol policji. Młodzieńcy rozpierzchli się we wszystkich kierunkach, ale kary nie unikną.

Wandale, albo nie wiedzieli, albo zapomnieli, że mamy tu kamery monitoringu. Nagranie przekazaliśmy policji, a ta szybko zatrzymała 6 sprawców – mówi Krystyna Homoncik , sekretarz gminy. Wszyscy byli nietrzeźwi, ale to nie będzie żadna okoliczność łagodząca.

 „Urzędowali” również na parkingu koło kościoła. Tam przewrócili znak informujący o miejscach dla inwalidów i wyrwali kratkę ściekową.

To się ciągle zdarza. Nie pomaga tłumaczenie, że to nasze dobro wspólne, służące wszystkim mieszkańcom. Ale tak się będzie działo, dopóki będzie na to przyzwolenie otoczenia – mówi Kazimierz Siedlarz, wójt gminy. – Niedawno miałem spotkanie w jednym z sołectw, gdzie też doszło do aktów wandalizmu, zniszczone zostało mienie publiczne. Prosiłem mieszkańców, by pilnowali dobra wspólnego i zwracali na to młodym ludziom uwagę. Wstała jedna z matek i mówi „Oj tam, oj tam, młodzi są, to muszą się wyszumieć!”. Jeżeli takie będzie podejście rodziców, to nadal takie przypadki będą się zdarzały – dodaje wójt. – A jak kogoś energia roznosi, to może się wyszumieć na boisku, albo przy rąbaniu drewna na opał.

Sądeccy policjanci zatrzymali 22 – latka podejrzewanego o dokonanie tej dewastacji.

- Mieszkaniec Mystkowa usłyszał zarzut uszkodzenia mienia – informuje mł. asp. Iwona Grzebyk-Dulak, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu.

Za popełnienie przestępstwa, które zostało zarzucone temu młodemu człowiekowi grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Gmina będzie się domagać pokrycia kosztów napraw, sama szyba na przystanku kosztuje około 800 złotych. Sąd może również zasądzić nawiązkę na cele społeczne i inne kary finansowe. Pijacka fantazja będzie drogo kosztować 6 młodych ludzi.

JG Fot. własne
 






Dziękujemy za przesłanie błędu