Osuwisko zablokowało przejazdy pociągów retro. Co dalej z turystycznym hitem Małopolski?

- Problem pojawił się pod koniec 2017 roku gdy w wyniku prac przy budowie drogi osiedlowej w Limanowej naruszono nasyp kolejowy, który potem prowizorycznie naprawiono. Jednak problem pozostał, a na dniach okazało się, że niezbędna naprawa nasypu może trwać dłużej i być bardziej skomplikowana niż planowano. Bez niej, nie jest możliwy bezpieczny przejazd pociągu. Nieprzejezdność tego odcinka zablokowała organizację części przejazdów – niemożliwy jest na chwilę obecną przejazd składów w kierunku Nowego Sącza i Krynicy. Nie jest też możliwe skorzystanie z tras objazdowych z uwagi na prowadzone w tym roku remonty torów w rejonie Krakowa. W efekcie, co najmniej do czerwca 2018 roku pociągi retro będą kursować na innych trasach np. do Zakopanego, Wadowic, Suchej Beskidzkiej, Żywca lub Kasiny Wielkiej. Jest szansa, że od wakacji historyczne składy wrócą na najciekawsze trasy do Nowego Sącza, Krynicy oraz Biecza - mówi Łukasz Wideł, wiceprezes Nowosądeckiego Stowarzyszenia Miłośników Kolei

Zobacz też: Jechał pijany...motorowerem. Niedzielna przejażdżka zakończyła się niezbyt optymistycznie

Podkreśla też, że nie ma jednak pewności, czy skomplikowana naprawa i stabilizacja toru zostanie wykonana w tym roku.

- Porzucenie tej historycznej, górskiej trasy byłoby ogromną stratą dla turystyki w Małopolsce. Nieprzejezdna obecnie trasa dawnej Galicyjskiej Kolei Transwersalnej z Chabówki do Nowego Sącza jest unikalna na skalę światową, gdyż zachowała się w niemal oryginalnym stanie i przebiega malowniczo przez turystyczne tereny Beskidu Wyspowego - dodaje.

Zobacz też: Tymbarscy strzelcy z wizytą u Metropolity Krakowskiego [Zdjęcia]

Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, zakończenie prac przy osuwisku w Limanowej planowane jest na czerwiec tego roku. Jest więc szansa, że od wakacji pociągi wrócą na swoją stałą, jakże atrakcyjną trasę. 

[email protected], Fot. arch. sadeczanin.info