Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 25 kwietnia. Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki
10/12/2012 - 06:36

Osiedle Kaduk: bezprawie i siły nieczyste. Będzie Grunwald?

Nie dość, że bezprawie, to jeszcze za wszystkim stoją diabeł, szatan, bies i czart, a w tle jest jeszcze opcja niemiecka. Na Kaduku mają już dość nazwy tej dzielnicy i chcą ją zmienić, najlepiej tuż po Nowym Roku. – Bardzo źle się kojarzy, poprzednia zresztą też – wyjaśnia Stanisław Markowicz, przewodniczący rady mieszkańców, który o pomoc zwrócił się do historyków i magistratu.
Kaduk, jak czytamy w wikipedii, to „osiedle w Nowym Sączu, położone w południowej części miasta i znajdujące się w obecnych granicach od 1990 roku”. Wkrótce jednak ta notka może się zmienić, bo mieszkańcy nie chcą już na Kaduku mieszkać.
Poszło o to, że nazwa osiedla, która ma związek ze staropolskim prawem kaduka (o dobrach bezdziedzicznych), potocznie oznacza dziś działanie bezprawne, ale także... diabła, czorta, biesa lub szatana.
- I to mi właśnie najbardziej przeszkadza. Poza tym Kadukiem nazywano kiedyś tylko część osiedla, przy wiadukcie. Ludzie mieszkający na przykład w okolicach ulicy Grunwaldzkiej  nie mają do tej nazwy jakiegoś szczególnego sentymentu - tłumaczy Stanisław Markowicz, pomysłodawca operacji "zmiana nazwy”, przewodniczący Rady Osiedla od trzech kadencji. – Słabo znamy naszą historię. Ja sam zacząłem się w nią zagłębiać i z przerażeniem odkryłem, że za Kadukiem kryją się jakieś diabelskie historie – opowiada.

Kaduk zamieszkuje ok. 4 tys. osób – Z prawem wyborczym jest połowa. Ludzie często sugerowali mi, że coś z tym Kadukiem jest nie tak i że trzeba by jakoś zrobić porządek z niepasującą do niczego nazwą – dodaje Markowicz.

Na początku grudnia zwołano osiedlowe zebranie i pomysł znalazł się oficjalnie w porządku obrad. Po debacie postanowiono, że najpierw zaopiniują go historycy i urzędnicy z Ratusza. – Niewykluczone, że zwołamy zebranie mieszkańców i wszystko na nim dokładnie omówimy. Niech ludzie sami zdecydują. Może po nowym roku już coś się w tej sprawie ruszy, jak się nie uda to trudno, przynajmniej próbowałem, Najważniejsze, że jest pretekst, by mieszkańcy, przede wszystkim młodzież, zainteresowali się trochę historią miejsca w którym żyją - zaznacza przewodniczący.

Jedno jest pewne: nie ma mowy o powrocie do poprzedniej nazwy. W skład osiedla wchodzą dawne przedmieście Kaduk (od 1906) i Dąbrówka Niemiecka, włączona w 1923 roku w granice miasta (obecnie ul. Grunwaldzka). - Nie wyobrażam sobie, byśmy przymiotnik „niemiecka” umieścili w nazwie. Byłby skandal – zastrzega szef osiedlowej rady. Pozostaje więc wykombinować coś nowego. – Może Grunwald, od głównej ulicy i tak dumnie, patriotycznie – dodaje.

Mieszkańcy Kaduka, z którymi udało się nam porozmawiać są tego samego zdania.
- Panie, my to nie mamy szczęścia. Jak nie szatański Kaduk, to opcja niemiecka – usłyszeliśmy od 70 letniej mieszkanki ulicy Grunwaldzkiej.
Zwolennicy przemianowania Kaduka twierdzą, że koszty tego przedsiewzięcia nie będą wysokie. - To zaledwie kilka dokumentów i mniej zamieszania niż ze zmianą nazwy ulic –
przekonują.

Przypomnijmy, że Nowy Sącz miał już niemiłą przygodę z siłami nieczystymi. Członkowie duszpasterstwa akademickiego "Strych" w miejskim logo dopatrzyli się znaków okultystycznych i satanistycznych oraz odniesień do symboliki środowisk homoseksualnych. Skończyło się aferą, o której mówiła cała Polska.

BOS
Fot: KB, JB,shx.hu
 






Dziękujemy za przesłanie błędu