Ledwie przędą w pandemii. Teraz plastik może wykończyć sądecką gastronomię?
Ten rok przynosi też podatek od plastiku. Od stycznia unijne kraje będą musiały zapłacić za plastik niepoddany recyklingowi. Za każdy kilogram do kasy w Brukseli trafi 80 eurocentów. Wedle szacunków Wspólnoty da to sześć miliardów euro rocznie. Jak podaje TVN, najwięcej zapłacą Francja, Niemcy, Włochy, Hiszpania i Polska. Polska według unijnych prognoz, ponad 400 milionów euro.
Lista zmian, choć rozłożonych w czasie, jest znacznie dłuższa. Od 2025 roku nakrętki i wieczka plastikowe będzie można wprowadzić do obrotu tylko pod warunkiem, że zostaną przymocowane na stałe do butelek i pojemników. Za cztery lata wszystkie butelki muszą być produkowane w minimum 25 procentach z materiału pochodzącego z recyklingu, a od 2030 roku, w 30 procentach. Do tego czasu - taki jest plan Europarlamentu - recykling plastikowych butelek po napojach ma osiągnąć poziom 77 proc. a do 2029 roku – 90 procent. ([email protected])