Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 16 kwietnia. Imieniny: Bernarda, Biruty, Erwina
17/11/2020 - 13:10

Nowy Sącz: willa Ave przy ul. Matejki zostanie ocalona? Jest nadzieja

XIX wieczna willa Ave przy ul. Matejki w Nowym Sączu jest bez wątpienia jedną z piękniejszych w mieście. Jest nadzieja, że choć stan techniczny budynku pozostawia wiele do życzenia nie zniknie ona z pejzażu miasta. By tak się nie stało willa musi być wpisana do rejestru zabytków. Sprawą zainteresował się wojewódzki konserwator zabytków.

- Sytuacja jest analizowana, ale na pewno willa zostanie – mówi Witold Król, szef sądeckiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Krakowie. – Jest tylko kwestia, jaki będzie miała status i czy zostanie wpisana do rejestru zabytków. Za wcześnie jeszcze o tym mówić.

Obecnie willa Ave znajduje się w Gminnej Ewidencji Zabytków. Jak się okazuję z tym budynkiem związana jest historia prasy sądeckiej.

- Ta willa jest wyjątkowa nie tylko ze względu na walory architektoniczne mówi dr Łukasz Połomski, sądecki historyk – Jest wyjątkowa właśnie ze względu na historię tego budynku. W tym domu naprawdę narodziła się prasa sądecka, a nawet szerzej - prasa zachodniej Galicji.

Mało kto wie, że właścicielem tego domu, pod którym mieścił się adres wielu gazet był Józef Gutowski, który był nauczycielem. Zaczął walczyć o system oświaty. Wydawał gazetę „Szkolnictwo”

- Józef Gutowski używał w tym i innych periodykach ciętego języka. Oprócz już wspomnianej gazety ukazywały się takie tytuły takie jak: „Mieszczanin”, „Sądeczanin”. To gazety, które miały szeroki zasięg. Nowy Sącz był wtedy centrum prasowym Galicji zachodniej – zaznacza historyk Łukasz Połomski. – Gutowski związał się też z ruchem ludowym, między innymi z braćmi Potoczkami.

Po pierwszej wojnie światowej mieszkała w tym domu jego żona Tekla i syn, który był oficerem Wojska Polskiego i został zamordowany w Charkowie.

- Nie wierzę, że Nowy Sącz mógłby się pozbyć się takiego budynku – dodaje Łukasz Połomski. – Jest to budynek, który prosi się wręcz o jakieś upamiętnienie, a nie wymazywanie go z mapy miasta. Wszyscy obserwujemy od kilku lat jak ten piękny obiekt niszczeje. Zastanawiamy się, kto go uratuje.

Łukasz Połomski przyznał, że myśli o zorganizowaniu jakieś „akcji ratunkowej” czy medialnej. Jego zdaniem byłoby szkoda, aby ten dom przestał istnieć.

- Mam nadzieję, że wojewódzki konserwator zabytków spojrzy na to trochę bardziej rozsądnie – dodaje nasz rozmówca. – Powiem szczerze reakcja społeczeństwa, jeśli chodzi o ten budynek jest niespotykana. Takiej obrony tego budynku w życiu się spodziewałem i to ludzi, którzy niejednokrotnie z historią nie mają nic wspólnego.

Zdaniem sądeckiego historyka taka postawa mieszkańców jest bardzo budująca. To pokazuje, jak bardzo jesteśmy przywiązani do zabytkowych obiektów. - Boję się tego, że gdyby ten budynek został wyburzon,y to otworzy się precedens, a nikt by tego nie chciał.

Po wpisaniu willi Ave na listę zabytków jej właściciel będzie mógł m.in. starać się o dotację na jej odnowienie. ([email protected]), fot. IM.







Dziękujemy za przesłanie błędu