Nowy Sącz w korkach. Remont Wyspiańskiego to gwóźdź do trumny

Trwa remont ulicy Wyspiańskiego w Nowym Sączu. Choć ruchem wahadłowym kierują światła, to i tak tworzą się tu korki. Sądeczanie podnoszą jednak, że Wyspiańskiego to tylko kłopot, głównym problemem jest remont ulic wokół ratusza.

Drogowcy uwijają się na Wyspiańskiego jak w ukropie. Termin zakończenia prac wyznaczono bowiem na 16 grudnia. Dodatkowo prace odbywają się na wysokości siedziby Miejskiego Zarządu Dróg i Wydziału Transportu i Komunikacji. Od 25 października, kiedy wprowadzono tu ruch wahadłowy, tworzą się korki. Jednak ich przyczyny sądeczanie szukają dalej, bo w toczącym się remoncie wokół sądeckiego ratusza.

Zobacz też: Nowy Sącz: drogowcy odcięli Pijarską od świata? A wystarczyłby jeden mały znak

W ślad za zamykaniem kolejnych ulic wielu kierowców, by dostać się choćby na Wólki,czy wydostać z tego osiedla,musi objechać pół miasta. Taksówkarz, z którym rozmawialiśmy w minioną sobotę 26 października nie krył sceptycyzmu wobec organizacji ruchu, która jest w tym kwartale wprowadzana.

Zdaniem krążacego wciąż po mieście taksówkarza, zamknąć trzeba część parkingów, by usprawnić przejazd. Uważa też, że na stałe powinien być wprowadzony zakaz skrętu w ulicę Matejki z rynku. Gdy to rozwiązanie zastosowano czasowo, od razu odkorkowała się ulica Lwowska.

A jak Wy oceniacie organizację ruchu na czas remontów w mieście?

ES [email protected] Fot.: TEK