Nowy Sącz: spółka NOVA na tapecie. Radni pytali o rekompensatę dla spółki

Do toczące się dyskusji włączył się również radny Krzysztof Ziaja. Mówił, że cieszy się, że w budżecie m.in. wygospodarowano oszczędności, że udało się wygospodarować w budżecie 100 tys. zł na remont w DPS przy ul. E. Plater, że są pieniądze na zakup środków ochrony osobistej.

- Te zmiany są dobre, dobrze się dzieję. Te zmiany wprowadzają ład i harmonię. Dlatego też poprę ten projekt uchwały.

Do dyskusji po raz kolejny włączyła się też przewodnicząca Iwona Mularczyk i ona także wróciła do kwestii rekompensaty dla spółki NOVA.

- Chcielibyśmy zadać wiele pytań prezesowi spółki NOVA - stwierdziła przewodnicząca. - Może zrobić przerwę, aby dojechał do nas prezes spółki?

Po drugiej przerwie przewodnicząca dopytywała wiceprezydenta Bochenka, czy nie ma odzewu od prezesa spółki NOVA. Wiceprezydent odparł, że jeśli radni nie mają odpowiedzi na pytania, winni kierować je bezpośrednio do szefa  spółki.

- My jako radni mamy prawo zadawać pytania, a nie pisać do prezesa - mówił radny Artur Czernecki. - Prezes spółki powinien być na sesji. Nagle nam się knebluję usta!. Bądźmy obiektywni. My dopłacamy do spółki NOVA i nie wiemy, jaki jest program naprawczy. Pani przewodnicząca ma pani taką możliwość przerwania sesji do czasu stawienia się na niej pana prezesa.

- Z zażenowaniem słucham tej dyskusji – powiedział radny Krzysztof Głuc. – Jest to niestety, przykre. Te zmiany budżetowe nie są dla mnie szokujące. Rozumiem też kwestie dopłat do spółki. Wiem z czego to wynika. Ale też Rada Miasta ma uprawnienia, aby pytać. Zajmijmy się merytoryczną robotą. Boję się sesji budżetowej. W tej atmosferze nie chcę już dopytywać o pewne rzeczy, bo będziemy wyciągać do dziesiątego pokolenia. Szanujmy się.

Ostatecznie zmiany w tegorocznym budżecie wraz z autopoprawką zostały przyjęte. Trzynastu radnych było za, a 9 wstrzymało się od głosu.

[email protected]