Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 23 kwietnia. Imieniny: Ilony, Jerzego, Wojciecha
24/05/2013 - 14:14

Nowy Sącz: Ruszył proces handlarzy amfetaminą i marihuaną

W Sądzie Rejonowym w Nowym Sączu rozpoczął się dzisiaj (24 maja) proces dziesięciu mężczyzn, którzy zostali oskarżeni o wprowadzenie do obrotu znacznych ilości środków odurzających i psychotropowych – marihuany i amfetaminy. Pierwsza rozprawa toczyła się jednak za zamkniętymi drzwiami dla mediów. Sąd, bowiem wyłączył jej jawność.
Domniemany gang narkotykowy, zdaniem prokuratury wprowadził do obrotu 9 kg amfetaminy i 17 kg marihuany. Narkotyki, jak ustalili śledczy były rozprowadzane w Nowym Sączu, Gorlicach, Krośnie i innych miejscowościach. Ich wartość oszacowano na 780 tys. złotych.
Na ławie oskarżonych zasiadło dziesięciu mężczyzn, którzy usłyszeli zarzut, że „działając wspólnie i w porozumieniu z ustalonymi i nieustalonymi osobami, wbrew przepisom Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii wprowadzili do obrotu znaczne ilości środków odurzających i psychotropowych – marihuany i amfetaminy". Część z nich śledczy przedstawili także zarzut posiadania narkotyków.
Przypomnijmy, iż grupę rozpracowali operacyjnie sądeccy funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego. Ich działania pozwoliły na ustalenie i zatrzymanie w maju 2011 r. jej domniemanych członków. Zdaniem prokuratury młodzi ludzie od dłuższego czasu zajmowali się handlem narkotykami w Nowym Sączu i okolicznych miejscowościach. Grupa miała działać od marca 2010 do maja 2011 r. Śledztwo nadzorowała Prokuratura Rejonowa w Nowym Sączu. Mózgiem przedsięwzięcia miał być 37-letni Rafał P. z Ostrowca Świętokrzyskiego. Ten oskarżony był już kilkakrotnie karany za przestępstwa narkotykowe. Skazywały go sądy w Ostrowcu Świętokrzyskim, Kielcach, Tarnowie i Zakopanem. Według prokuratury to on miał przywozić marihuanę i amfetaminę od hurtownika. Narkotyki były rozprowadzane dalej przez sądeckich dilerów. Oprócz Rafała P. na ławie oskarżonych zasiadło jeszcze dziewięciu młodych mężczyzn w wieku od 22 do 43 lat. Spośród nich tylko dwóch oskarżonych nie było karanych.
Śledczy ustalili również, że narkotyki były rozprowadzane w Gorlicach, Krośnie i innych miejscowościach. Grupa chciała najprawdopodobniej przejąć rynek po rozbitym w 2008 r. przez funkcjonariuszy CBŚ 26-osobowym gangu dilerów, kierowanym przez Marcina M. ps. „Zulus”. Śledczy ustalili też kilka osób, do których trafiły narkotyki. Część z nich podczas prowadzonego postępowania potwierdziła, że brała udział we wprowadzaniu ich do obrotu, a część, że je tylko posiadała. Ich sprawy zostały wyłączone do odrębnego postępowania.
Przesłuchany w charakterze podejrzanego Rafał P. nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. W trakcie śledztwa przyznał on, że kilka osób, które zostały także oskarżone w tej sprawie zna na stopie koleżeńskiej. Przyznał się do posiadania środków odurzających zabezpieczonych przez CBŚ a także potwierdził, że miał kontakt ze środkami odurzającymi, gdyż pali czasami marihuanę. Pozostali oskarżeni w tej sprawie również nie przyznali się do stawianych im zarzutów. Wszyscy odmówili składania wyjaśnień. Jeden z oskarżonych zaprzeczył, aby miał jakikolwiek kontakt z narkotykami. Wszyscy oskarżeni odpowiadają przed sądem z wolnej stopy.
Dzisiaj w Sądzie Rejonowym w Nowym Sączu rozpoczął się proces. Pierwsza rozprawa toczyła się jednak za zamkniętymi drzwiami dla mediów. Sąd wyłączył jej jawność. Po zakończeniu rozprawy w zespole prasowym Sądu Okręgowego w Nowym Sączu dowiedzieliśmy się, że w stosunku do trzech oskarżonych sąd wyłączył materiały do odrębnego rozpoznania.
Oni, jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie wyrazili chęć dobrowolnego poddania się karze. Wyrok wobec tej trójki ma zapaść w najbliższy poniedziałek, natomiast w przypadku pozostałych oskarżonych proces będzie się toczyć dalej.

(MACH)
Fot. sxc.hu
 






Dziękujemy za przesłanie błędu