Nowy Sącz: prezydent Handzel ma nadzieję, że nie dojdzie do strajku w szkołach
Od kilku dni pod przewodnictwem wiceprezydent Magdaleny Majki, odpowiadającej za oświatę pracuje powołany zespół do spraw nadzorowania sytuacji związanej z ewentualną akcją strajkową.
Prezydent Handzel liczy na to, że obie strony - rządowa i nauczycielska się ze sobą dogadają.
- Mam nadzieję, że nauczyciele dojdą do porozumienia z rządem i dzieci będą mogły normalnie uczestniczyć w zajęciach szkolnych - mówił dzisiaj na briefingu prasowym prezydent Nowego Sącza. - Miasto musi być jednak przygotowane na to, że sytuacja będzie kryzysowa. Wiemy, które placówki szkolne będą ewentualnie strajkowały.
Wiadomo, że żadne z miejskich przedszkoli w Nowym Sączu nie zdecydowało się na udział w tym nauczycielskim proteście. Podobnie zresztą jak szkoły specjalne.
- Kieruję słowa podziękowania dla nauczycieli pracujących w tych jednostkach oraz dla ZNP za to, że w tych szczególnych placówkach nie będzie przeprowadzana akcja strajkowa, gdyby oczywiście do takiej doszło - dodał prezydent. - Ponadto kilka szkół podstawowych w mieście też nie będzie uczestniczyło w tym strajku.
Pozostałe szkoły, według prezydenta Handzla, są przygotowane do protestu. Dyrektorzy tych placówek zorganizowali zajęcia opiekuńcze i zajęcia zastępcze. - W działania zostaną włączone służby miejskie, wychowawcy i instruktorzy z Pałacu Młodzieży. - Opieka będzie zapewniona - gwarantuje prezydent.
Dzisiaj jeszcze, a najpóźniej jutro pojawi się specjalny komunikat przygotowany przez wiceprezydent Magdalenę Majkę, przewodniczącą zespołu do spraw nadzorowania sytuacji związanej z ewentualną akcją strajkową. Ze wspomnianego komunikatu rodzice będą mogli się dowiedzieć, jak postępować w dniach, gdy nauczyciele będą strajkować.
[email protected], fot. IM.