Nowy Sącz: Prawo i Sprawiedliwość kontra wiceprezydent. Kolejny odcinek wojny domowej

Interpelacja Teresy Cabały i Iwona Mularczyk

Po wybudowaniu na Bulwarze Narwiku w Nowym Sączu nowego dworca przesiadkowego, zmienione zostały kursy wielu linii autobusowych. Niektórych mieszkańców bardzo to ucieszyło, ale nie brakuje również głosów krytycznych.

To właśnie m.in. tej sprawy dotyczyła niedawna interpelacja radnych Prawa i Sprawiedliwości – Teresy Cabały i Michała Kądziołki. Jak napisali, działają na prośbę mieszkańców osiedla Dąbrówka i proszą o przywrócenie połączeń z rynkiem.

- Niestety, zmiany w połączeniach autobusowych nie cieszą się poparciem społecznym. Mamy na uwadze szczególnie osoby starsze oraz młodzież dojeżdżającą do szkół – piszą radni. To jednak nie koniec, bo w dalszej części proszę również o zmobilizowanie służb miejskich i pilne naprawienie ulic na wszystkich osiedlach po okresie zimowym.

- Obecnie stan dróg jest tragiczny, co negatywnie wpływa na poziom bezpieczeństwa w ruchu drogowym – nie mają wątpliwości.

Odpowiedź wiceprezydenta Nowego Sącza Artura Bochenka

Odpowiedzi radnym udzielił zastępca prezydenta Artur Bochenek. Jak wyjaśnił na wstępie, zmiany tras niektórych linii autobusowych pozwoliły na niemal całkowite wyłączenie z użytkowania przystanku technicznego na ul. Bożniczej, o co mieszkańcy oraz Miejski Zarząd Dróg mieli zabiegać już od dawna.

Wiceprezydent dodał, że odciążyło to rynek, przez który nie przejeżdża już 700 autobusów, a 458. Na przykładzie linii nr 9 sugeruje z kolei, że zmiany są nieznaczne, bo, jak napisał, przejście pieszo z ul. Konarskiego czy Kościuszki nie powinno stanowić większych trudności.

Wspomina również o możliwościach przesiadki do autobusów, które przez rynek cały czas przejeżdżają. Ma w tym sprzyjać Karta Nowosądeczanina.

- Ponadto informuję, że doraźne naprawy ulic po okresie zimowym dokonywane są systematycznie i planowo, z uwzględnieniem ciągle jeszcze panujących w kwietniu trudnych warunków atmosferycznych. Dlatego zdecydowanie lepiej byłoby, gdyby dyletanci powstrzymali się od oceny ciężkiej pracy fachowców – zakończył Artur Bochenek.

Taka odpowiedź wyraźnie nie spodobała się radnym Prawa i Sprawiedliwości. Jak stwierdził klub na Facebooku, każda próba o interwencję wiąże się z bezpardonowym atakiem.

- Dzisiaj wiceprezydent Bochenek sprowadza naszą rolę do poziomu dyletantów. Przykre jest takie traktowanie mieszkańców Nowego Sącza, w imieniu których interweniujemy. Będziemy nadal to robić, bo taka jest nasza rola! – napisał klub Prawa i Sprawiedliwości, dodając hasztag „Stop chamstwu w NS”. ([email protected], © Materiał chroniony prawem autorskim, fot.: Iga Michalec)