Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 25 kwietnia. Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki
26/04/2021 - 07:45

Nowy Sącz: plują sobie w brodę, że zgodzili się na to boisko! Pomoże fotopułapka

Osiedle Wojska Polskiego w Nowym Sączu, boisko do piłki nożnej i kosza zaraz obok szkoły przy Rokitniańczyków. Dlaczego okoliczni mieszkańcy dziś plują sobie w brodę za to, że zgodzili się na powstanie tego miejsca? I co ma do tego fotopułapka?

Nowy Sącz: plują sobie w brodę, że zgodzili się na to boisko! Będzie fotopułapka

- Proponuję zainteresować się boiskiem MOSiR na osiedlu Wojska Polskiego, nieopodal Szkoły Podstawowej na Rokitniańczyków. To, co tam się dzieje, jak jest zanieczyszczane i niszczone mienie oraz jak łamane są zasady wychowania w trzeźwości, itp. w środku dużego osiedla mieszkaniowego to jest skandal. Rozbite butelki, śmieci, tysiące niedopałków na obiekcie sportowym!!! – brzmi wstęp listu, który wpłynął na naszą skrzynkę redakcyjna od jednego z mieszkańców (nazwisko do wiad. red.).

- Teraz miasto ma zainstalować monitoring w rożnych częściach, ciekawe czy tam też? Można zapytać komendanta straży miejskiej. Przewodnicząca osiedla, pani Krystyna Kurzeja wysyła dziesiątki pism do straży miejskiej i policji, sprawa nie jest potraktowana jak należy. Przychodzi tam młodzież z różnych części miasta i to, co w ciągu kilku lat zrobili z tym miejscem jest przygnębiające – opisuje mężczyzna.

Nowy Sącz: plują sobie w brodę, że zgodzili się na to boisko! Będzie fotopułapka

Zobacz też: Zrobią turbinowe rondo pod szpitalem w Nowym Sączu. Nawojowską też wyremontują

- Ja z okna to mam boisko jak na ręce. Mówię żonie, że u nas to chyba najlepsze miejsce na monitoring. Jest to przykre, bo sami parę lat temu podpisywaliśmy petycję o przebudowę tych boisk, licząc że będzie fajne miejsce dla dzieciaków. Teraz przemykamy bokiem z córkami, nieraz słysząc piękną łacinę i dzieci edukowane w szkole przedszkolu w domu o potrzebie dbania o środowisko, nie śmiecenia, widzą jak niewiele starsze nastolatki brudzą ich otoczenie, nawet tuż przy naszej klatce schodowej. Rano jak jest mało ludzi idziemy czasem na boisko pojeździć na rowerze, ale brud dookoła boiska aż kłuje w oczy. Przyjeżdżają tutaj dzieciaki z innych dzielnic i brudzą nam otoczenie. Ile razy zwracałem uwagę, ale przecież nie jestem rodzicem ani policjantem... Zróbmy coś żeby zmienić tę sytuację...MOSiR sprząta ile może, to widać, ale to nic nie daje - co wieczór jak jest ciepło jest pełno zostawionych śmieci, butelek, puszek, odpadów z McDolanda... – podsumowuje mieszkaniec osiedla Wojska Polskiego.

Jako że autorka tej publikacji mieszka „rzut beretem” od boiska, wybrała się na owo boisko w minioną sobotę. Było po godzinie 19. Widać było tylko grających chłopców, którym – co tu kryć – w ferworze sportowej potyczki też czasem łacina się wymsknęła. Gdy robiłam zdjęcia podeszła do mnie kobieta i zapytała, po co mi te fotki. Wyjaśniłam, przedstawiłam treść emaila. Na takie dictum moja rozmówczyni stwierdziła, że tylko się może zgodzić ze swoim sąsiadem – wszystkie jego uwagi są ze wszech miar uzasadnione.

Zobacz też: Prądu nie będzie w… Znów wyjątkowo długa lista dla Sądecczyzny

Nowy Sącz: plują sobie w brodę, że zgodzili się na to boisko! Będzie fotopułapka

Dzwonimy do wywołanego przez mieszkańców komendanta Straży Miejskiej Ryszarda Wasilka. Ten z miejsca zastrzega, że problem jest mu doskonale znany a z Krystyną Kurzeją, szefową zarządu osiedla Wojska Polskiego jest w stałym kontakcie. Po każdym jej sygnale przyjeżdża tu patrol, ale to trochę taka wojna z wiatrakami. Dlaczego? Chyba nie trzeba nikomu tłumaczyć… A co z możliwością zainstalowania tutaj miejskiego monitoringu?

- Teraz musimy tylko dopiąć sprawy formalne z RTK, bo do działania monitoringu niezbędny jest Internet, ale już mogę szepnąć, i niech to trafi tam, gdzie trzeba, że na tym boisku chcemy zainstalować fotopułapkę. Taka fotopułapka robi zdjęcia w określonych sytuacjach, nasz strażnik będzie miał do tego podgląd i będzie mógł szybko reagować. Zdjęcia będzie też można archiwizować – tłumaczy Ryszard Wasiluk przekonany doświadczeniem, że to będzie bardzo skuteczne rozwiązanie.

- Jakiś czas temu mieliśmy problem z „wystawką” pod wiaduktem w okolicy Urzędu Pracy. Dziesiątki tysięcy trzeba było wydawać, żeby posprzątać to, co tu ludzie wyrzucali. Tu również zainstalowaliśmy fotopułapkę. Efekt? Musiało się szybciutko wśród ludzi rozejść, jakie są konsekwencje, bo dziś tu ani jednego grata nie ma – komentuje nasz rozmówca.

Oczywiście, jak tylko fotopułapka zostanie na boisku na Wojska Polskiego zainstalowana, natychmiast mieszkańców o tym poinformujemy. ([email protected] Fot.: ES)







Dziękujemy za przesłanie błędu