Nowy Sącz: Pieniądze tylko na dwa miesiące kursowania szynobusu i co dalej?
Mieszkańcy nie wyobrażają sobie, że szynobus przestałby kursować, kiedy jeszcze trwa budowa nowej przeprawy przez Dunajec. Poprzednie władze miasta zapewniały, że umowa z przewoźnikiem została tak zawarta, że gwarantuje sądeczanom, że z tej formy połączenia będą mogli korzystać do momentu oddania inwestycji do użytku.
Dziennie szynobusem dojeżdża między innymi do pracy, albo szkoły w Nowym Sączu prawie dwanaście tysięcy osób z osiedla Helena i ościennych gmin m.in.: Chełmiec i Podegrodzie.
Przypomnijmy, że po wielu sygnałach od mieszkańców, którzy byli w weekendy odcięci od świata, szynobus kursuje teraz od października ubiegłego roku również w soboty. Za tę usługę Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne w Nowym Sączu dopłaciło przewoźnikowi 10 tysięcy złotych.
A ile jest pieniędzy w tym roku, aby zabezpieczyć kursowanie szynobusu?
Jak się okazuje w tegorocznym budżecie miasta na opłacenie przejazdów szynobusu jest 110 tysięcy złotych. O takiej kwocie wspomniała podczas ostatniej sesji budżetowej Iwona Mularczyk, przewodnicząca Rady Miasta w Nowym Sączu
- Ta kwota jest zabezpieczona na dwa miesiące - mówiła na sesji budżetowej Iwona Mularczyk. - Skierowałam do prezydenta miasta interpelację, aby szukać pieniędzy na kursowanie szynobusu w sąsiednich gminach, głównie w gminie Chełmiec, bo mieszkańcy tejże gminy w głównej mierze korzystają z tego połączenia. Wiemy, że do tej pory wójt Bernard Stawiarski nie chciał dołożyć się do szynobusu. Otrzymałam od prezydenta informacje, że są prowadzone rozmowy z gminami ościennymi, także z gminą Chełmiec. Zostałam poinformowana także, że pan prezydent wnioskował o to, aby otrzymać dofinansowanie na szynobus od starosty nowosądeckiego. Ten transport jest bardzo potrzebny, nie tylko w kontekście budowy mostu heleńskiego, ale także w kontekście rozładowania korków w mieście.
[email protected], fot. IM,Urząd Miasta w Nowym Sączu.