Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 23 kwietnia. Imieniny: Ilony, Jerzego, Wojciecha
05/05/2021 - 10:40

Nowy Sącz: odnowiony Park Strzelecki już zanieczyszczony ptasimi odchodami

Dopiero co została zdjęta zabezpieczająca folia z nowych ławek, stolików, koszy na śmieci, zamontowanych urządzeń do ćwiczeń w zrewitalizowanym Parku Strzeleckim w Nowym Sączu, a już wypadałoby je ponownie przykryć. Dlaczego? Wystarczyło zaledwie kilka dni bez ochronnych „pokrowców”, a elementy małej architektury, wpisujące się w odnowiona przestrzeń parkową już zostały „oznaczone” odchodami ptaków, gniazdujących w parku.

Mieszkańcy, którzy zdążyli już odwiedzić Park Strzelecki po piątkowym oficjalnym otwarciu dostrzegli także i to, że nowe szerokie alejki, ułożone z estetycznej kostki, nowe ławki, stoliki, kosze na śmieci, nowa, pomysłowa mała architektura są, niestety pobrudzone ptasimi odchodami. W tej sprawie, z prośba o interwencję, rozdzwoniły się w naszej redakcji telefony

- Z pewnością z każdym dniem będzie robiło się cieplej – mówi pani Katarzyna. – Mam dwójkę małych dzieci i jeśli tylko będzie pozwalała na to pogoda mam zamiar wychodzić z nimi do parku. Tylko pytam się, jak tu siąść na takiej zabrudzonej przez ptasie odchody ławce? Naprawdę nic przyjemnego.

W tej sprawie skontaktował się też z nami pan Jan, mieszkaniec osiedla Wólki, na którego terenie znajduje się Park Strzelecki.

- Nie mam nic przeciwko ptakom, ale ten ptasi problem już widać gołym okiem. W rewitalizację tego miejsca włożono naprawdę grube miliony. I dobrze, bo, jak do tej pory wyglądał Park Strzelecki widział każdy mieszkaniec miasta. To był ostatni moment na rewitalizację tego zaniedbanego miejsca. Skoro jednak włożono w rewitalizację takie pieniądze, to naprawdę należało przewidzieć, że ptaki, które gniazdują w parku wrócą tutaj po zimie, będą wiły gniazda i będą chować potomstwo. Efekt będzie taki, że wszystko, co poniżej gniazd będzie zanieczyszczone ptasimi odchodami. Nikt o tym, jak widać nie pomyślał. O tym problemie trzeba było myśleć, kiedy ptaki przygotowywały się do sezonu lęgowego. Długo będą nowe ławki, mała architektura? – dodaje z sarkazmem nasz rozmówca.

Według niego należało jeszcze przed sezonem lęgowym przyciąć konary drzew, albo w odpowiednim czasie, kiedy ptaki po sezonie zimowym zaczęły wracać do parku i na drzewach budować gniazda, zatrudnić sokolnika. Jego drapieżny podopieczny odstraszałby bytujące tutaj gniazda wrony i kawki. - Takiego sokolnika zatrudniła na przykłąd Częstochowa – dodaje czytelnik.

Inni nasi czytelnicy sugerowali, że może warto byłoby zamontować w parku dźwiękowe urządzenia odstraszające ptaki.

Jedno jest pewne. Problem jest i trzeba go będzie rozsądnie wyważyć. Wielu mieszkańców jest zdania, że parki są po to, aby swój dom miały w nich ptaki. I w Parku Strzeleckim swój dom mają między inny gawrony, kawki. To te gatunki w głównej mierze tam bytują i gniazdują od wielu, wielu lat. Nawet po wycince części drzew w ramach pielęgnacyjnego czyszczenia przed rewitalizacją przestrzeni parkowej, ptaki nie zmieniły miejsca.

W tym roku, podobnie, jak w poprzednich latach poprawiły istniejące gniazda, albo uwiły nowe. W tych gniazdach pojawiły się jaja, a teraz ptasi rodzice odchowują swoje młode. Jak zaradzić tej sytuacji zasygnalizowanej nam przez naszych czytelników zapytaliśmy Grzegorza Tabasza, dyrektora Wydziału Środowiska Urzędu Miasta w Nowym Sączu.

- Problem jest nam, niestety, doskonale znany – mówi dyrektor Grzegorz Tabasz. – Ptaki bytowały od zawsze w Parku Strzeleckim i bytują. Park jest domem tzw. czarnych ptaków. Ich kolonie są hałaśliwe, liczebne i niestety zanieczyszczają wszystko, co jest pod drzewami, w tym nowe alejki, nowe ławki, małą architekturę. Problem zostanie rozwiązany dopiero w przyszłym roku.

Obecnie jest to okres lęgowy i ptaki objęte są ochroną. Ptaki założyły w tym roku gniazda, złożyły w nich jaja. W tej chwili odchowują pisklęta. Prawo je chroni.

Nowy Sącz: odnowiony Park Strzelecki już zanieczyszczony ptasimi odchodami




Dopiero co została zdjęta zabezpieczająca folia z nowych ławek, stolików, koszy na śmieci, zamontowanych urządzeń do ćwiczeń w zrewitalizowanym Parku Strzeleckim w Nowym Sączu, a już wypadałoby je ponownie przykryć. Dlaczego? Wystarczyło zaledwie kilka dni bez ochronnych „pokrowców”, a elementy małej architektury, wpisujące się w odnowiona przestrzeń parkową już zostały „oznaczone” odchodami ptaków, gniazdujących w parku.






Dziękujemy za przesłanie błędu