Nowy Sącz – miasto pod śniegiem. Drogowcy przegrywają z zimą
W ostatnich dniach mamy istną huśtawkę pogodową. Po niedawnym śnieżnym efekcie, jaką przyniosła „bestia ze Wschodu”, po kilkunastostopniowych mrozach przyszła odwilż i stopiła zalegający śnieg. Wczoraj w Nowym Sączu mieliśmy prawie wiosenną aurę. Grama śniegu. A dzisiaj?
Nowy Sącz znowu jest przykryty białym, ciężkim puchem. Na drogach panują bardzo trudne warunki do jazdy. Policja apeluje do kierowców o ostrożność i zdjęcie nogi z gazu.
Zobacz też Fatalne warunki na drogach. W Librantowej policja kieruje ruchem [ZDJĘCIA]
Mimo, że nad ranem, zaraz, gdy tylko zaczęło sypać na ulice Nowego Sącza wyjechał specjalistyczny sprzęt – traktory z pługami, pługopiaskarki, drogi w mieście są białe, albo pokryte grubą warstwą błota pośniegowego. Trzeba bardzo uważać.
Ludzie odśnieżają ręcznie mosty, chodniki, przystanki autobusowe. Przy tak intensywnych opadach jest to jednak walka z wiatrakami. Po odśnieżeniu danego odcinka drogi, pracę można zaczynać praktycznie od nowa. Pługi muszą wracać do punktu wyjścia.
Walka ze śniegiem trwa. Identyczny scenariusz rozgrywa się dzisiaj, od wczesnych godzin porannych w całym regionie.
Frajdę będą miały dzieciaki. Już szykują sanki i jabłuszka. A ile bałwanów zostanie ulepionych. Już na nie czekamy. Można je będzie zgłosić na nasz konkurs.
Cała galeria zdjęć - TUTAJ