Nowy Sącz grał w rytm wielkiego serducha WOŚP. Internetowe aukcje trwają
To już drugi finał w pandemicznej rzeczywistości, ale koronawirus nie zatrzymał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Wolontariusze WOŚP, a jest ich ponad stu dziesięciu kwestują już od rana na ulicach Nowego Sącza z zachowaniem oczywiście obowiązujących zasady reżimu sanitarnego.
W tym roku wolontariusze WOŚP zbierają pieniądze dla zapewnienia najwyższych standardów diagnostyki i leczenia wzroku u dzieci.
Ze względu na alert pogodowy sztab organizacyjny WOŚP zdecydował się wczoraj przenieść większość dzisiejszych orkiestrowych wydarzeń (koncerty i wydarzenia artystyczne) do hali sportowej Olimp Wyższej Szkoły Biznesu.
Faktycznie dzisiaj pogoda jest wyjątkowo niesprzyjająca. Śnieżyca na przemian z deszczem, porywisty, zimny wiatr wyjątkowo nie sprzyjają kwestowaniu. A jednak wolontariusze przemieszczają się po Nowym Sączu. Każdemu darczyńcy dziękują, obdarowując go czerwonym serduszkiem. Wielkie brawa dla nich! Kwestują dzieciaki ze swoimi rodzicami, kwestuje młodzież. Wielkie podziękowania dla nich!
- Mieszkańcy podchodzą i chętnie wrzucają datki do puszki – powiedziały Sądeczaninowi wolontariuszki Gabrysia i Julia, kwestujące na sadeckim rynku. – Raczej nie zdarzyła się nam jakaś nieprzyjemna sytuacja. Akurat do nas w większości podchodzą osoby starsze, ale młodszych też nie brakuje. Sypią się drobne, ale zdarzają się także hojniejsze datki. Każdy datek się liczy i za każdy jesteśmy bardzo wdzięczne.
Po mieście krążą także wolontariusze z terminalami. U tych wolontariuszy można przekazać datek kartą płatniczą.
Na sądeckim rynku czekają stare – kultowe garbusy. Za datek dla WOŚP można przejechać się takim samochodem.
Czytaj na następnej stronie