Nowy Sącz. Czy dyrektorzy w urzędzie miasta mają odpowiednie wykształcenie?

Zobacz też: Konkurs pod lupą: Pięciu kandydatów, tylko jeden się nadaje

Dlaczego tym razem wzięliśmy pod lupę dyrektorów wydziałów Urzędu Miasta w Nowym Sączu? Bo jeden z Czytelników w liście do redakcji poprosił byśmy sprawdzili, ilu z nich nie ma wyższego wykształcenia.

- Wydaje mi się, że w dzisiejszych czasach niedopuszczalne jest, aby stanowiska dyrektorskie (lub zastępców) piastowały osoby tylko z maturą i to w sytuacji, gdzie podległe im osoby w zasadzie w większości posiadają tytułu magistrów - argumentował swoją prośbę.

Zobacz też: Nowy Sącz: Nepotyzm po sądecku, UM nie gromadzi danych o pokrewieństwie

Albo zaczyna się przedwyborcza gorączka i towarzyszące jej zazwyczaj przepychanki albo sądeczanie baczniej niż zwykle zaczynają się przyglądać pracy Urzędu Miasta, a przede wszystkim tym, czy pracują w nim rzeczywiście kompetentne osoby.

Zobacz też: Hucpa za pieniądze podatników. Zamiast wpuszczać nowych, przesuwają starych

Nie wykluczamy, że  jest w tym nasz udział, bo cykl „Nepotyzm po sądecku”, w którym podawaliśmy przykłady, że czasem o tym, że ktoś dostanie pracę w urzędzie decyduje pokrewieństwo a nie wiedza czy doświadczenie, wywołał ogromny odzew ze strony Czytelników.

Zobacz też: Nepotyzm w Ratuszu wytknęli, ale do prokuratury nie pójdą? Co może żona wiceprezydenta?

Zgodnie ze złożoną Państwu deklaracją, że każdy podobny sygnał sprawdzimy, tym bardziej, że 90 procent dotychczasowych pokrywało się z rzeczywistością, i tym razem wątpliwości skonfrontowaliśmy z biurem prasowym Urzędu Miasta.

Jak nas zapewniła Renata Stawiarska: - Dyrektorzy wszystkich wydziałów Urzędu Miasta Nowego Sącza posiadają wyższe wykształcenie. Poziom wykształcenia wszystkich pracowników w Urzędzie legitymujących się wyższym wykształceniem wynosi 76,62 procent ogółu zatrudnionych.

ES [email protected] Fot.: ilustracyjne archiwum sadeczanin.info