Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 28 marca. Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni
12/12/2022 - 14:45

Nowy Sącz: były pachołki drogowe, teraz wymyślili takie coś. Pomoże?

Teraz to ukośne linie na jezdni mają motywować kierowców do myślenia. Mowa o przejściu dla pieszych przed skarbówką w Nowym Sączu, gdzie kierowcy nagminnie parkowali swoje pojazdy. Czy jezdnia wyłączona z ruchu pomoże?

Wszystko zaczęło się tutaj: Nowy Sącz: przechodnie znów bawią się z kierowcami w chowanego

Kolejny raz wracamy na ulicę Barbackiego w Nowym Sączu – konkretnie pod Urząd Skarbowy. Ten fragment ulicy jest drogą jednokierunkową, więc kierowcy, którzy chcą załatwić sprawę w skarbówce (i nie tylko) parkują wzdłuż pobocza.

Takie parkowanie nie jest oczywiście problemem, bo wiadomo, że w Nowym Sączu miejsc parkingowych (a w dodatku darmowych) jest jak na lekarstwo. Problem – czy wręcz zagrożenie – stwarzają jednak ci kierowcy, którzy zatrzymują się tuż przed przejściem dla pieszych.

Dość często powtarzaliśmy ostatnio, że jest to zabronione. Niektórzy kierowcy nic sobie jednak z tego nie robią i uparcie zasłaniają pasy swoimi pojazdami. Nie odstrasza ich nawet kara grzywny, bo za parkowanie w odległości mniejszej niż 10 metrów przed skrzyżowaniem czy przejściem dla pieszych można zarobić kilkaset złotych mandatu.

Inni czytali również: „Jak nie ma gdzie, to się staje gdzie się da”. Ponad pół tysiąca interwencji Straży Miejskiej

Pod sądecką skarbówką przez chwilę stały zwykłe pachołki drogowe, które na jakiś czas skutecznie odstraszyły kierowców przed łamaniem przepisów. Ale słupki zniknęły, a sytuacja znów zaczęła się powtarzać.

Teraz na ulicy Barbackiego przed przejściem dla pieszych pojawił się nowy znak poziomy – ukośne linie. Fragment jezdni przed pasami jest teraz wyłączony z ruchu drogowego. Znak P-21 oznacza, że nie można tutaj zaparkować, ani się zatrzymać.

Czy jednak sugestia o powierzchni wyłączonej z ruchu zadziała na kierowców? Przekonamy się w najbliższych dniach. Ale mieszkańcy Nowego Sącza mają jeszcze lepsze pomysły na rozwiązanie palącego problemu z parkowaniem w mieście.

Niedawno skontaktował się z naszą redakcją kolejny mieszkaniec Nowego Sącza z okolic ulicy Lwowskiej. Tam również kierowcy nagminnie ignorują znaki zakazu parkowania. Niektórzy zatrzymują się tuż za pasami, a nawet na zebrze.

O sytuacji na ulicy Lwowskiej pisaliśmy tutaj: Rejestracje nie mają znaczenia. Kierowcy uparcie ignorują znaki w Nowym Sączu [ZDJĘCIA]

Mieszkańcy mają już dość tej sytuacji. Bo nie chodzi tutaj tylko o parkowanie na zakazie, ale przede wszystkim o bezpieczeństwo na pasach. – Powiem krótko: czekamy na trupa – przyznaje nasz rozmówca. Przez samochody zaparkowane przy samym przejściu inni kierowcy mogą w porę nie dojrzeć zbliżającego się pieszego.

Jak pokazują statystyki Policji i Straży Miejskiej, które przytaczaliśmy na łamach naszego portalu – na kierowców nie działają mandaty, a wiele interwencji kończy się na upomnieniu. Mieszkaniec Nowego Sącza sugeruje, żeby inaczej zmotywować kierowców do myślenia.

- Wystarczyłyby zwykłe separatory parkingowe ustawione w odpowiedniej odległości od przejścia dla pieszych – podpowiada nasz Czytelnik. – Jeśli ktoś sforsowałby taką zaporę, to byłby jasny sygnał, żeby samochód odholować.

Taką funkcję mogłyby też spełniać słupki drogowe zamontowane na stałe. Jakie są Wasze pomysły na rozwiązanie problemu z parkowaniem przed przejściami dla pieszych na mieście? Piszcie do nas: [email protected] (fot. MP).







Dziękujemy za przesłanie błędu