Nowy Sącz: 83-letni organista, Marian Salamon, odznaczony Tarczą Herbową

Organista parafii świętego Kazimierza w Nowym Sączu został odznaczony Tarczą Herbową „Zasłużony dla miasta Nowego Sącza”. Wzruszająca uroczystość odbyła się w Sądeckim Hospicjum, gdzie – z powodu choroby – przebywa obecnie pan Marian.

W tym roku mija 45 lat od kiedy Marian Salamon został organistą w kościele świętego Kazimierza w Nowym Sączu. Pan Marian jest osobą doskonale znaną mieszkańcom miasta, zasłużoną dla parafii i Nowego Sącza.

W piątek, 5 sierpnia, Marian Salamon otrzymał Tarczę Herbową, jako uhonorowanie jego zasług dla społeczności lokalnej oraz zwieńczenie szlachetnej postawy i społecznego zaangażowania.

Marian Salamon urodził się 23 sierpnia 1939 roku w Tropiu. W 1957 roku ukończył Salezjańską Średnią Szkołę Muzyczną w Przemyślu. 15 sierpnia 1957 roku podjął pracę jako organista w parafii Koźminek koło Kalisza, gdzie prowadził parafialny chór mieszany i scholę dziewczęcą.

W marcu 1959 roku organista przeniósł się do Bazyliki Wambierzyckiej na Dolnym Śląsku, gdzie pracował do września 1964 roku – z przerwą na odbycie służby wojskowej. Również w Wambierzycach prowadził chór i orkiestrę parafialną.

Mariana Salomona pamiętają także mieszkańcy Zgorzelca. Tam pracował na przestrzeni 1964 i 1965 roku. Wszędzie, gdzie pojawiał się sądecki organista, kwitła miłość do muzyki. Mieszkaniec Sądecczyzny przez 12 lat prowadził chór mieszany i grał w kościele św. Erazma i Pankracego w Jeleniej Górze.

W 1977 roku podjął pracę w parafii świętego Kazimierza w Nowym Sączu. Przez pierwsze 15 lat prowadził młodzieżowy chór mieszany, a od 1991 roku na 30 lat oddał się pracy na rzecz chóru męskiego ECHO II. Znany na Sądecczyźnie chór, który funkcjonuje od 1901 roku, uświetniał wiele uroczystości liturgicznych, patriotycznych, a nawet spotkania biesiadne.

Nawet po przejściu na emeryturę – w 2004 roku – Marian Salamon nie zapomniał o muzyce. Wciąż udzielał się jako organista i dyrygent chóru ECHO II.

W 2007 roku otrzymał najwyższe odznaczenie kościelne, przyznawane przez Watykan osobom świeckim za wybitne zasługi dla Kościoła – Krzyż Pro Ecclesia Et Pontifice.

Ci, którzy mieli zaszczyt z nim współpracować wspominają, że pan Marian nigdy nie spoczął na laurach, lecz mimo wieku i dolegliwości zdrowotnych wciąż doskonalił swój warsztat.

Z powodu ciężkiej choroby, jaka doświadczyła 83-letniego organistę, przyznanie Tarczy Herbowej „Zasłużony dla miasta Nowego Sącza” odbyło się w Sądeckim Hospicjum. Pan Marian odebrał wyróżnienie w obecności najbliższej rodziny: żony i syna.

- Dobrym mówcą nie jestem (…), najchętniej bym zagrał - mówił Marian Salamon w podziękowaniu za przyznane wyróżnienie.

Specjalne odznaczenie wręczył Krzysztof Głuc, przewodniczący Rady Miasta Nowego Sącza. Na tę wzruszającą uroczystość, przybyło również wielu gości i przyjaciół pana Mariana. Gratulacje złożyli m.in. prezydent Ludomir Handzel, Iwona Mularczyk, Artur Czarnecki.

W tym ważnym dniu byli przy nim członkowie chóru męskiego ECHO II, a także księża z parafii świętego Kazimierza. Podopieczni z chóru zaśpiewali dla prowadzącego pieśń. Dyrygował oczywiście Marian Salamon.

- Będziemy Cię odwiedzać tak długo, aż wyzdrowiejesz i znowu będziesz nami dyrygował, Mistrzu! – życzyli mu członkowie chóru męskiego ECHO II. ([email protected], fot. SS)