Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 28 marca. Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni
28/01/2015 - 19:00

Nowotarska prokuratura poprowadzi śledztwo w sprawie śmierci pacjentki w szpitalu w Limanowej

Prokuratura Rejonowa w Nowym Targu będzie prowadzić śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci 78-letniej pacjentki, która zmarła przed Wigilią na Oddziale Anestezjologii i Intensywnej Terapii szpitala powiatowego w Limanowej. Decyzję taką podjął prokurator okręgowy w Nowym Sączu.
Przypomnijmy, że chodzi o śledztwo, które w grudniu ubiegłego roku wszczęła Prokuratura Rejonowa w Limanowej po tragicznym zdarzeniu, do jakiego doszło w tamtejszym szpitalu, gdzie zmarła wówczas 78-letnia mieszkanka powiatu limanowskiego. Po jej śmierci dwóch lekarzy anestezjologów opuściło miejsce pracy. Stało się to po tym, gdy krewna zmarłej, po rozmowie z jednym z medyków, nabrała podejrzeń, że może być on pod wpływem alkoholu. Kiedy do limanowskiego szpitala przyjechała powiadomiona przez nią policja - dyżurujących - ordynatora Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii oraz drugiego lekarza - anestezjologa już nie było w limanowskim szpitalu.

Panowie przepadli bez wieści na ponad trzydzieści godzin. O sprawie informowały największe media w Polsce. W tym czasie medyków szukała limanowska policja. W wigilijne popołudnie zgłosili się oni sami do Komendy Powiatowej Policji w Limanowej, gdzie zostali przesłuchani w charakterze świadków. Została im wówczas pobrana także krew do badań.

Jak już pisaliśmy, podczas przesłuchania lekarze zaprzeczyli, aby w pracy spożywali alkohol. Twierdzili, że nie znajdowali się w stanie nietrzeźwości, ani też nie byli pod działaniem alkoholu, a powodem opuszczenia przez nich miejsca pracy, były, ich zdaniem, problemy zdrowotne.
Początkowo śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci 78-latki prowadziła limanowska prokuratura. Pod koniec ubiegłego roku szef tej jednostki prokurator Mirosław Kazana zwrócił się z wnioskiem do prokuratora okręgowego o wyłączenie limanowskiej prokuratury z prowadzenia wspomnianej sprawy.

Szef Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu przychylił się do tego wniosku i wyznaczył do prowadzenia tego postępowania Prokuraturę Rejonową w Nowym Targu.

Jak już informowaliśmy, przed kilkoma dniami kierujący nią prokurator Józef Palenik zwrócił się prokuratora okręgowego o wyłączenie nowotarskiej jednostki i przekazanie sprawy do innej prokuratury z uwagi na to, że jeden z tych lekarzy (były już ordynator oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii) limanowskiego szpitala, którzy byli przesłuchiwani przez policję jako świadkowie, był wieloletnim biegłym opiniującym sprawy dla nowotarskiej prokuratury.

Jak dowiedzieliśmy się w Prokuraturze Okręgowej w Nowym Sączu ten wniosek nie został jednak uwzględniony.

- Postępowanie będzie prowadziła Prokuratura Rejonowa w Nowym Targu – powiedziała Sadeczaninowi.info prokurator Beata Stępień-Warzecha, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu. – Okoliczności, które przedstawił we wniosku o wyłączenie prokurator kierujący nowotarską jednostką dotyczyły tylko jednego lekarza, który był biegłym opiniującym sprawy dla wspomnianej prokuratury. Prokurator okręgowy nie uwzględnił okoliczności podnoszonych przez prokuratora rejonowego w Nowym Targu.

Dzisiaj (28 stycznia) do nowotarskiej prokuratury dotarły z Nowego Sącza akta sprawy.

- Mam je na biurku – mówi Józef Palenik, prokurator rejonowy w Nowym Targu. – Zostaliśmy wyznaczeni do prowadzenia tego postępowania. Zapoznaję się z decyzją prokuratora okręgowego w Nowym Sączu i jej uzasadnieniem. Materiały trafią do Działu Śledczego, zostanie wyznaczony prokurator, który będzie osobiście prowadził tę sprawę.

Przypomnijmy, że obaj lekarze anestezjolodzy, którzy opuścili miejsce pracy nie pracują już w limanowskim szpitalu. Pod koniec ubiegłego roku zostali zwolnieni. Takie kroki wobec obu medyków podjął dyrektor szpitala Marcin Radzięta.

(MACH)
Fot. Flo.







Dziękujemy za przesłanie błędu