Nowa karetka Pogotowia Ratunkowego dla Łososiny Dolnej

Krzysztof Olejnik z sądeckiego Pogotowia i jego koledzy – ratownicy chwalili rozwiązania techniczne i ergonomiczność wnętrza pojazdu. – Wszystko jest w zasięgu ręki, składane i przesuwne elementy wyposażenia pozwalają na powiększenie przestrzeni w razie potrzeby, na przykład podczas intubacji.
Karetka jest przystosowana do jazdy w trudnym, górskim terenie, ma napęd na obie osie- mówi Józef Zygmunt, dyrektor Sądeckiego Pogotowia Ratunkowego. - Zdaje egzamin w zimie, ale też przy intensywnych opadach deszczu. – Karetka trafi do Łososiny Dolnej, bo tam mieliśmy samochód, który był najstarszy z całej floty i konieczna była wymiana - dodaje Zygmunt. Sądeckie Pogotowie zaprezentowało także defibrylatory marki LIFEPAK 15, w które wyposażone będą karetki stacjonujące w Nowym Sączu i w podstacjach Sądeckiego Pogotowia Ratunkowego w Łososinie Dolnej, Łącku i Grybowie.
- Wcześniej mieliśmy już kilka defibrylatorów, a teraz kupiliśmy kolejne cztery, więc prawie wszystkie nasze karetki będą wyposażone w najnowocześniejszy sprzęt do teletransmisji danych - podkreśla Józef Zygmunt. Dla pacjentów oznacza to przede wszystkim szybsze działanie w sytuacjach, kiedy występuje zagrożenie życia spowodowane chorobami układu krążenia, zwłaszcza serca. Będzie można bezpośrednio z karetki lub domu przesłać zapis EKG, który zostanie odczytany i szybko oceniony przez specjalistów w szpitalu. Jest to bardzo duża pomoc dla lekarzy, którzy dzięki teletransmisji danych mogą precyzyjnie przygotować terapię i tym samym skrócić maksymalnie czas między momentem przybycia zespołu ratowniczego do szpitala, a wykonaniem zabiegu kardiologicznego.

– Życie ludzkie jest bezcenne, tym bardziej cieszymy się, że karetka do nas trafiła. Nieoficjalnie słuchy mnie dochodziły, ale dzisiaj już oficjalnie dowiedziałem się od dyrektora Pogotowia, że ta karetka będzie przydzielona do Łososiny. Podstacja w Łososinie sprawia, że pomoc dociera do okolicznych miejscowości bardzo szybko. Gdyby tak nie było, gdyby karetki musiały dojeżdżać z Nowego Sącza, czy innych miejscowości, czas oczekiwania na pomoc byłby znacznie dłuższy. Dziękuję w imieniu gminy i życzę obsłudze i naszym mieszkańcom, by ta karetka miała jak najmniej wyjazdów, a wszystkie interwencje były skuteczne i przynosiły satysfakcję ze spełnienia zadania ratowania zdrowia i życia ludzi – mówił Stanisław Golonka, wójt Łososiny Dolnej w czasie spotkania w nowosądeckim starostwie. Samochód kosztował 300 tysięcy złotych i w całości został kupiony za pieniądze Sądeckiego Pogotowia Ratunkowego. Jest jednym z dziewięciu pojazdów ratunkowych sądeckiego pogotowia.
Jan Gabrukiewicz
Fot. JG