Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
06/12/2013 - 11:30

Noc z Ksawerym: Powalone drzewa, zniszczone auta, brak prądu

Kilka tysięcy mieszkańców Sądecczyzny i Limanowszczyzny odciętych jest od prądu, strażacy w nocy kilkanaście razy wyjeżdżali, żeby usunąć z dróg powalone drzewa i połamane konary, wiatr uszkodził też domy i samochody – to skutki Orkana Ksawery, który przemieszcza się przez Europę.
Skutki huraganowego wiatru, który przechodzi przez Polskę, odczuwają mieszkańcy powiatu nowosądeckiego i limanowskiego.
- Przebudziłem się w nocy, około godziny czwartej. Wiało okropnie ale na szczęście, Ksawery nie wyrządził bardzo dużych szkód na terenie Sądecczyzny – mówi Ryszard Wąsowicz, dyrektor Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Nowym Sączu. – Strażacy na bieżąco usuwają powalone drzewa i połamane konary, a pracownicy pogotowia energetycznego starają się jak najszybciej usunąć awarie i przywrócić prąd – dodaje.
Energii pozbawionych jest kilka tysięcy mieszkańców Sądecczyzny. Nagorzej sytuacja wygląda w gminie Łososina Dolna, gdzie uszkodzonych zostało 20 stacji linii średniego napięcia. Prądu przez to nie ma blisko tysiąc odbiorców z Tęgoborzy, Świdnika, Białej Wody. W Łącku wiatr uszkodził trzy stacje i bez energii pozostaje około 200 gospodarstw domowych. W gminie Gródek nad Dunajcem w miejscowości Podole Górowa oraz Bartkowa Posadowa bez prądu jest około 800 gospodarstw.
- Oprócz tego co chwilę zgłaszane są uszkodzenia na linii niskiego napięcia, czyli doprowadzającej prąd z linii głównej do konkretnego odbiorcy. Zgłoszeń jest tak dużo, że ciężko je liczyć. Pracownicy zakładu energetycznego starają się jak najszybciej usunąć awarie – zaznacza Wąsowicz.
Pracowitą noc i poranek na terenie powiatu nowosądeckiego mieli strażacy. W Bartkowej Posadowej wycinali powalone drzewo na jezdnię, które uszkodziło również linię energetyczną. Podobnie było w Łabowej na drodze wojewódzkiej oraz Florynce. Natomiast w Brzeznej (gmina Podegrodzie) wiatr strącił kilkanaście dachówek z dachu stodoły.
Marek Nieć, dyrektor Wydziału Zarządzania Kryzysowego i Ochrony Ludności Urzędu Miasta Nowego Sącza podkreśla, że orkan był łaskawy dla samego miasta. Wiatr nie uszkodził żadnej z linii wysokiego napięcia i wszyscy mieszkańcy Nowego Sącza mają prąd.
Strażacy z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu po godz. 4 nad ranem wyjechali, by usunąć z jezdni ul. Lwowskiej blaszane ogrodzenie.
- Następnie na ul. Westerplatte strażacy wycinali 15-metrowy świerk, który runął na dach budynku mieszkalnego. Na szczęście nie było poszkodowanych osób, a dach został lekko uszkodzony – informuje bryg. Paweł Motyka, zastępca komendanta miejskiego PSP w Nowym Sączu.
Natomiast na terenie powiatu limanowskiego strażacy z PSP w Limanowej i miejscowych OSP wyjechali do 11 interwencji związanych z powalonymi drzewami do: Podłopienia, Siekierczyny, Dobrej, Słopnic, Starej Wsi, Limanowej, Męciny i Łososiny Górnej. W Podobinie nad przystankiem autobusowym powalone drzewa tarasują drogę, trwa ich usuwanie. W Szczyrzycu wiatr zerwał cały dach z budynku mieszkalnego. Uszkodzony został także dach jednego z domów w Wilkowisku oraz budynku gospodarczego w Szczyrzycu. Strażacy pojechali także do Porąbki i Starej Wsi, gdzie musieli dowieść agregaty prądotwórcze, dzięki którym mogły działać urządzenia medyczne dla chorych osób.
Także mieszkańcy Limanowszczyzny mają problemy z energią. W samej Limanowej kilka ulic znajdujących się w południowej części miasta graniczących z obszarami Starej Wsi i Lipowego pozbawionych jest od godz. 2 w nocy prądu elektrycznego. Energii nie ma także część mieszkańców Dobrej, Skrzydlnej, Przyszowej, Owieczki, Poręby Wielkiej, Podobina, Niedźwiedzia, Kasiny Wielkiej i Kasiny Małej i Mszany Dolnej.
Przez wiatr uszkodzone zostały także dwa samochody. W Podłopieniu wczoraj (5 grudnia) na jadącego opla przewrócił się znak drogowy, który nie był na stałe zamontowany do podłoża. Natomiast dzisiaj około godz. 4.15 Pisarzowej na jadącego opla i mercedesa przewróciło się drzewo. W obu przypadkach kierowcom nic się nie stało.
Dyżurny synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega, że wiać będzie do jutra, a w porywach nawet do 90 kilometrów na godzinę. Podmuchom wiatru będą towarzyszyć opady śniegu.

(ALF, MIGA)
Fot. (JEC) – zdjęcie ilustracyjne, Paweł Hasior
 






Dziękujemy za przesłanie błędu