Niskówka kontra powiatówka. Świniarsko postawione na nogi
- Sytuację na potoku Niskówka monitoruję od samego rana. Dzwoniłam już w tej sprawie do Urzędu Gminy i gmina natychmiast przysłała koparkę i wyciągnęliśmy z potoku drzewo, które mogło utrudniać przepływ wody. Sytuację cały czas obserwują też sami mieszkańcy. Wiadomo, wszyscy się boją, że woda podejdzie pod domy i jesteśmy przygotowani na to, by jeśli takie zagrożenie się pojawi, wziąć z gminy worki z piaskiem – relacjonuje niemal jednym tchem sołtys Anna Stepaniak.
Zobacz też: Potok Żeglarka znów zalał ulicę Wolskiej. Mieszkańcy Wólek wściekli
Co ważne – potok na szczęście nie zagraża jeszcze samej drodze powiatowej. Jego poziom utrzymuje się jeszcze pod mostem. – I liczymy na to, że przestanie padać, bo tylko w tym nadzieja – podsumowuje nasza rozmówczyni. ([email protected] Fot.: Czytelnik - Facebook za zgodą autora)