Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Środa, 24 kwietnia. Imieniny: Bony, Horacji, Jerzego
22/01/2019 - 11:50

Nauczyciele: utrzymanie Jedynki jesteśmy winni historii miasta

Nauczyciele Szkoły Podstawowej nr 1 im. Adama Mickiewicza w Nowym Sączu wysłali list do radnych z prośbą o ocalenie szkoły. Jak już pisaliśmy władze miasta zamierzają zlikwidować ją od 1 września. W uzasadnieniu do projektu uchwały mówi się o względach ekonomicznych i o tym, że w niektórych klasach jest po kilkanaście dzieci. Nauczyciele „jedynki” są zaskoczeni i zszokowani, a pomysł likwidacji szkoły nazywają absurdem.

Warto zaznaczyć, że Szkoła Podstawowa nr 1 jest najstarszą placówką oświatową w Nowym Sączu. Jej historia sięga 1412 roku. Mury tej szkoły opuściło wielu wybitnych absolwentów. Szkoła przetrwała największe zawieruchy historii i zawsze była ostoją patriotyzmu i dobrego wykształcenia. To tutaj w 1914 roku siedzibę swoją miała Centralna Szkoła Polskich Drużyn Strzeleckich, a od 1898 roku z dumą nosi imię polskiego wieszcza.

- Jesteśmy zszokowani wiadomością, że prezydent miasta podjął decyzję o rozpoczęciu procedury likwidacji naszej szkoły – mówi Jolanta Łopatka, wicedyrektor Szkoły Podstawowej nr 1 w Nowym Sączu. – Nasza szkoła ma iść, według władz miasta, do likwidacji. Jest to dla mnie absurd. Jesteśmy oburzeni takim postępowaniem. W uzasadnieniu projektu uchwały mówi się o względach ekonomicznych, oszczędnościach, o kilkunastoosobowych klasach.

Nasza szkoła wcale nie jest nierentowna. Nie przynosimy strat. Wręcz przeciwnie, a mniejsze klasy są, moim zdaniem tylko zaletą. Szkoła przeszła niedawno gruntowny remont, sale są świetnie doposażone. Oddziały przedszkolne funkcjonują w wyremontowanych pomieszczeniach. Remont był robiony w dużej części z funduszy z projektu unijnego.

Jeśli Rada Miasta podejmie decyzję o likwidacji tej placówki, to dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 1 mają zostać przeniesione do Szkoły Podstawowej nr 2. Przynajmniej taka placówka jest proponowana. Szkopuł jednak w tym, że ta placówka pęka w szwach. Jak to się ma do forsowanych przez Ministerstwo Zaleceniach, aby klasy w szkołach były mniej liczne?

Czytaj także: Małgorzata Belska kieruje wydziałem edukacji. Zapowiada okrągły stół oświatowy

Także Rada Rodziców SP nr 1 kieruje pismo do władz oraz Rady Miasta z protestem przeciwko likwidacji „jedynki”.

- Pomysł likwidacji szkoły uważam za kuriozalny i kompletnie nieprzemyślany – mówi Mariusz Zając, członek Rady Rodziców. – W Szkole Podstawowej nr 1 uczniowie uczą się na jedną zmianę, najdalej do godziny 14. Są to warunki wręcz komfortowe. Po ewentualnej likwidacji szkoły uczniowie z „jedynki” mają przejść do „dwójki”. Pytam się tylko,  do której godziny będą odbywały się tam lekcje.

Przecież w tej szkole znacznie pogorszą się warunki do pracy. Warto  też zaznaczyć, że część rodziców przepisała swoje dzieci właśnie z „dwójki” do „jedynki”. Mówi się o szukaniu oszczędności kosztem naszej szkoły. To jakieś brednie. Najłatwiej jest zlikwidować szkołę, która może poszczycić się taką tradycją. Najłatwiej brać pod uwagę wyliczenia i symulacje na nowy rok szkolny, a nie pochylić się głębiej i popatrzeć bardziej dalekowzrocznie, perspektywicznie, że ta szkoła będzie się rozwijała. Jak to się ma do przedwyborczych obietnic pana prezydenta Ludomira Handzla, że nie będzie likwidował szkół?

Dyrektor szkoły Jolanta Bodziony jest także zszokowana takim pomysłem.

- Brakuje słów. Będziemy walczyli o utrzymanie szkoły. Jesteśmy to winni historii - mówi Jolanta Bodziony, dyrektor SP nr 1. – O pogłoskach o ewentualności likwidacji szkoły dowiedziałam się od rodziców, którzy przekazali mi tę plotkę. Informacja okazała się prawdziwa.

O zamiarze likwidacji szkoły dowiedziałam się w momencie, kiedy był już sporządzony projekt uchwały intencyjnej o zamiarze likwidacji. Nasza szkoła odciąża prace położonej najbliżej nas Szkoły Podstawowej nr 2. Mam pytania: co stanie się z nauczycielami i pracownikami administracyjnymi szkoły, na co ten budynek zostanie przeznaczony, jeśli doszłoby do likwidacji? Dla mnie jest to tylko żonglowanie liczbami. Jestem totalnie zaskoczona i oburzona. Nigdy nie było tak, a szkołą kieruję od wielu lat, że nikt nie rozmawia z nami o zamiarach likwidacji placówki.

W roku szkolnym 2018/2019 liczba uczniów w Szkole Podstawowej nr 1  wynosi 310.

Liczbowo przedstawia się to następująco:
klasy I/ dwa oddziały/ 27 uczniów
klasy II/ jeden oddział/ 16 uczniów
klasa V/ jeden oddział/ 16 uczniów
klasa VIII/jeden oddział/  29 uczniów
klasa III gimnazjum/ 6 oddziałów/ 172 uczniów
oddział przedszkolny/ dwa oddziały/ 50 dzieci

W przyszłym roku szkolnym dyrekcja „jedynki” planowała  utworzyć dwie klasy pierwsze dla 50 dzieci z obwodu tejże szkoły plus 13 dzieci w oddziale przedszkolnym. Ich rodzice  deklarują zapisanie dzieci do klasy pierwszej.

Warto też przypomnieć, że podczas kampanii wyborczej prezydent Ludomir Handzel deklarował, że nie będzie likwidował żadnych szkół.

Czekamy obecnie na stanowisko władz Nowego Sącza w tej sprawie. Próbowaliśmy się dzisiaj dodzwonić po raz kolejny do dyrektor Wydziału Edukacji Urzędu Miasta Małgorzaty Belskiej. W jej telefonie komórkowym zgłaszała się poczta głosowa. Na jutro jest zapowiedziany briefing prasowy.

Poniżej zamieszczamy

treść listu adresowanego do sądeckich nauczycieli przez kandydata na prezydenta miasta Ludomira Handzla podczas ubiegłorocznej kampanii wyborczej.

treść listu  grona pedagogicznego Szkoły Podstawowej nr 1 skierowanego do Rady Miasta Nowego Sącza w sprawie likwidacji szkoły

[email protected], fot. UM w Nowym Sączu.







Dziękujemy za przesłanie błędu