Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 25 kwietnia. Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki
28/07/2022 - 11:00

Napadł na stację benzynową w Nowym Sączu. W ręku trzymał broń

Napad na stację benzynową w Nowym Sączu. Mężczyzna groził ekspedientce przedmiotem przypominającym broń. Krzyczał, by wydała mu pieniądze. Kobieta była w tak wielkim szoku, że zanim zdążyła zareagować, mężczyzna wyszedł z budynku. Sprawca szybko został zatrzymany przez policjantów. Wkrótce stanie przed sądem.

Te dramatyczne sceny, prawie jak z filmu kryminalnego, rozegrały się w minioną niedzielę (24 lipca) w Nowym Sączu. Dochodziła godzina dziewiętnasta, jak do jednej ze stacji benzynowych wszedł młody mężczyzna. Wykorzystując nieobecność klientów, wyciągnął przedmiot przypominający broń, wymierzył w kierunku ekspedientki i krzyczał, by wydała mu pieniądze. Kobieta była w tak wielkim szoku, że zanim zdążyła zareagować, mężczyzna szybko wyszedł z budynku. O całym zdarzeniu natychmiast zostali poinformowani policjanci, którzy udali się na miejsce.

Zobacz też Jak zginął 57-letni mężczyzna? Jego zwłoki znalazła rodzina

- Na podstawie zapisu kamer monitoringu, mundurowi ustalili tożsamość mężczyzny, a jego rysopis został przekazany do wszystkich patroli w służbie – informuje Aneta Izworska z biura prasowego sądeckiej policji.

Mundurowi już po czterech godzinach zatrzymali poszukiwanego przestępcę, który znajdował się w swoim domu na terenie jednej z miejscowości powiatu nowosądeckiego. Funkcjonariusze dokładnie przeszukali budynek i pojazd, którym poruszał się 24-latek. Śledczy znaleźli w nim marihuanę. Zabezpieczyli również przedmiot, którego użył podczas napadu. Okazało się, że to nie była prawdziwa broń.

- Mieszkaniec Sądecczyzny usłyszał zarzut kierowania gróźb karalnych przy wykorzystaniu przedmiotu przypominającego broń, czym wzbudził u pokrzywdzonej obawę jej użycia. Ponadto młody mężczyzna odpowie za posiadanie narkotyków – wyjaśnia Aneta Izworska.

Zobacz też Wypadek w Nowym Sączu. Motocyklista położył maszynę żeby uniknąć zderzenia z BMW

Za popełnione przestępstwa grozi mu do dwóch lat więzienia. Prokurator zastosował wobec niego dozór policyjny. ([email protected] Fot. Ilustracyjna RG)







Dziękujemy za przesłanie błędu