Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
29/12/2020 - 13:20

Namazał, naniszczył, teraz będzie płacił. Jak graficiarz wpadł w Muszynie

Ktoś chciał obrazić burmistrza Jana Golbę, więc na rynku w Muszynie nocą nawymazywał sprayem napisy na murze ratusza. Graficiarz nie uwzględnił jednego - obecności kamer monitoringu...

- Sprawca  tego kosztownego wybryku myślał zapewne, że jest bezkarny. Nic bardziej mylnego. Kamery wychwyciły wszystko i zarejestrowały całe zdarzenie. Pewno się zdziwi, kiedy do jego drzwi zapuka policja. I to są podobno dorośli ludzie – nie krył ironii Jan Golba, który załączył do swojego postu na Facebooku również zdjęcia z miejsca zdarzenia, sylwetki sprawców i rejestrację ich auta – chyba tylko przez wrodzoną kulturę – częściowo zamazaną

Na reakcję internautów nie trzeba było długo czekać.

Nagrał to monitoring: obrazili Golbę i zniszczyli elewację ratusza w Muszynie

Zobacz też: Muszyna po raz kolejny triumfuje. Pokonała 39 gmin Subregionu Sądeckiego

- Jakim trzeba być kretynem żeby zrobić coś takiego na całym okamerowanym rynku. Widać święta świętami ale mózg od urodzenia nie podpięty - napisała Patrycja Patka Gawęcka. - Dodam, że nie popieram aktów wandalizmu. Podejrzewam, że to mieszkaniec Muszyny, wiec tym bardziej nie rozumiem niszczenia czegoś we własnym mieście, to jakby sranie we własne gniazdo. Może na następna gwiazdkę niech rodzice tego jegomościa pozwolą pomalować własny dom - zaznaczyła z miejsca poparta przez kolejne osoby.

- Ciekawe czy to lokalny matoł? I kto o zdrowym zmyśle maluje coś pod okiem tylu kamer. Inną sprawą jest niszczenie publicznego mienia o tak, dla zabawy. A teraz pomarańczowy mundurek i przez 30 dni zamiatanie rynku od 11 do 14 po tym wszystkim jak tylko chłop zobaczy farbę w sprayu to będzie uciekał - brzmi kolejny komentarz pod postem autorstwa Grzegorza Przybicienia.

- Takich koniecznie trzeba ścigać i przykładnie karać. A nazwisko podać do publicznej wiadomości - komentował z kolei Robert Ulicz.

Zobacz też: Takiej Muszyny jeszcze nie widzieliście. Całe miasto z lotu ptaka [WIDEO]

Dziś, czyli dzień po publikacji postu, Jan Golba komentuje sprawo krótko: - Sprawa jest zgłoszona na policję, sprawca już jest zidentyfikowany i poniesie stosowne konsekwencje. Ja sam jestem obojętny wobec przytyków osobistych - tak jak na przykład  w tym wypadku, że jestem współpracownikiem Wojskowych Służb Informacyjnych, z którymi w rzeczywistości nigdy nie miałem nic wspólnego - ale nigdy nie będę obojętny, a wręcz będę bezkompromisowy w stosunku do aktów wandalizmu.

Nagrał to monitoring: obrazili Golbę i zniszczyli elewację ratusza w Muszynie

- Jeśli ktoś chce wyrazić jakąś opinię na mój temat, to niech przyśle mi na przykład kartkę do urzędu, ale nie pozwolę na niszczenie naszego wspólnego mienia, bo za usuwanie skutków musimy płacić wszyscy. To dla mnie niedopuszczalne.

- Kiedyś jacyś 13, 14-latkowie zniszczyli klomby, też nie miałem żadnych wątpliwości, że muszą ponieść konsekwencje. Byłem nieugięty. Jeszcze gdy pracowałem w Szczawnicy grupa licealistów wrzuciła kilka koszy na śmieci na Dunajca. I tu nie było miejsca na taryfę ulgową chociaż potem jedna z mam przyszła mi powiedzieć, że zapłaci za wszystkie szkody, bo to wstyd, żeby jej syn pracował za karę w czynie społecznym.

- Na szczęście dzięki monitoringowi w Muszynie – a mamy już setki kamer w najbardziej newralgicznych punktach miasta i ciągle ten system rozbudowujemy – do podobnych przypadków dochodzi raz na dwa, trzy lata – podsumowuje z satysfakcją burmistrz, którego cieszy też ogromnie równie bezkompromisowa reakcja odbiorców jego postu – w Muszynie nie ma miejsca na wandalizm, w Muszynie wszyscy mają i czują się bezpieczni. ([email protected] Fot.: Facebook)







Dziękujemy za przesłanie błędu