Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Środa, 24 kwietnia. Imieniny: Bony, Horacji, Jerzego
08/09/2021 - 15:50

Największe straszydło w całej okolicy. Jak go podpalili, tak stoi opuszczony…

O czym mowa? O kompletnie zdewastowanym pensjonacie w Cieniawie w gminie Grybów. Choć przepisy to wyraźnie nakazują, obiekt stoi kompletnie niezabezpieczony.

Największe straszydło w całej okolicy. Jak go podpalili, tak stoi opuszczony…

Ośrodek został wybudowany przez Zakłady Naprawcze Taboru Kolejowego w Nowym Sączu i służył jako dom wczasów pracowniczych. Po zmianie ustroju przejęli go prywatni inwestorzy, którzy do przebudowali i unowocześnili. Miejsce cieszyło się ogromnym powodzeniem – by je wynająć choćby na wesele trzeba było zapisywać się nawet rok wcześniej.

Przełom, opłakany w skutkach, nastąpił w styczniu 2010 roku. Budynek stanął w płomieniach z soboty na niedzielę. Na szczęście ostatni goście wyjechali w sobotę i tym samym nikt nie ucierpiał. Ośrodek spłonął doszczętnie. Dochodzenie wykazało, że pożar był skutkiem podpalenia. Okoliczni mówili, że to była zemsta za nie pospłacane długi. Od tego czasu miejsce to popada w ruinę.

Największe straszydło w całej okolicy. Jak go podpalili, tak stoi opuszczony…

Już z zewnątrz widać, że kolejne elementy konstrukcji po prostu się zawalają dlatego absolutnie odradzamy wchodzić do środka. Zresztą – jak widać na naszych zdjęciach – nawet schody nie nadają się już do niczego. Obiekt nadaje się tylko do wyburzenia. Szkopuł w tym, że nie każdy ciekawski kieruje się rozsądkiem a mimo odpowiednich przepisów to nakazujących, budynek nie jest w żaden sposób zabezpieczony przed wejściem osób trzecich.

Wokół ośrodka sytuacja też nie wygląda lepiej – wszędzie są ogromne ilości szkła, śmieci i gruzu. A szkoda. W końcu zaraz obok działa cieszący się powodzeniem wyciąg narciarski.

Sołtys Cieniawy Dariusz Jasiński z miejsca zastrzega, że ten problem już od kilku lat spędza mu sen z powiek. Z tego co mu się udało ustalić cały teren przejął jakiś bank. Tyle, że sołtys już nie wie jaki. – Teren nigdy nie był właściwie zabezpieczony – zaznacza jednak nasz rozmówca. Skutek? Najazdy szabrowników, którzy wynieśli i wyrwali stąd wszystko co się dało. Zresztą do dziś pojawiają się tu tacy, którzy jeszcze liczą na jakieś znaleziska warte upłynnienia.

Największe straszydło w całej okolicy. Jak go podpalili, tak stoi opuszczony…

Dodatkowo bywają tu też amatorzy filmików i zdjęć z dreszczykiem. – A tu niektóre części dosłownie wiszą w powietrzu. Ostatnio tam byłem, bo okazało się, że jedna ze studzienek nie ma już przykrycia. Ale ja nie mogę nic tu zrobić, choć bardzo bym chciał, bo od razu mnie ktoś posądzi, że coś robię bezprawnie na prywatnym terenie. Przyjdzie taki moment i jakiemuś narciarzowi ucieknie dziecko, wbiegnie na ten teren i będzie tragedia – komentuje Jasiński. – Inna rzecz, że to wstyd przed przyjezdnymi, że tu taka ruina stoi. A Cieniawa ciągle się rozwija.

Oboje uznaliśmy, że najlepszym rozwiązaniem będzie poprosić o interwencję nadzór budowlany, który nie powinien mieć najmniejszych problemów z ustaleniem właściciela a tym samym gospodarza tego terenu. – Ja uważam, że ten budynek powinien po prostu jak najszybciej być rozebrany twierdzi sołtys. Co na to inspektorzy? Do tematu wrócimy. ([email protected] Fot.: ES)

Największe straszydło w okolicy. Jak go podpalili, tak stoi opuszczony…




O czym mowa? O kompletnie zdewastowanym pensjonacie w Cieniawie w gminie Grybów. Choć przepisy to wyraźnie nakazują, obiekt stoi kompletnie niezabezpieczony. (Fot.: ES)






Dziękujemy za przesłanie błędu