Najpierw przeszła operację, potem targnęła się na życie. Prokuratura ujawnia nowe, wstrząsające fakty
Prokuratura Rejonowa w Limanowej ustala przyczyny i okoliczności tragedii, która w niedzielny poranek wydarzyła się w Szpitalu Powiatowym imienia Miłosierdzia Bożego w Limanowej. W godzinach porannych rozegrały się tam dramatyczne sceny. Pacjentka wyskoczyła z okna i upadła z dużej wysokości na betonowe podłoże. Niestety upadek okazał się tragiczny w skutkach. Kobieta zginęła na miejscu.
Zobacz też Niewyobrażalna tragedia w szpitalu. Pacjentka wyskoczyła z okna
Jak się okazało, kobieta miała 62 lata i była pacjentką oddziału chirurgii, który znajduje się na piątym piętrze limanowskiego szpitala.
- Kobieta tydzień wcześniej została poddana zabiegowi operacyjnemu. Cierpiała na ciężką, przewlekłą chorobę. Wszystko wskazuje na to, że popełniła samobójstwo – powiedział redakcji „Sądeczanina” szef limanowskiej prokuratury Mirosław Kazana.
Zobacz też Znany lekarz wielokrotnie zgwałcił w szpitalu pielęgniarkę? Sprawę bada prokuratura
Przez wiele godzin na miejscu pracowali policjanci z Limanowej wspólnie z prokuratorem, którzy ustalali przyczyny i okoliczności tej tragedii. Śledczy zabezpieczyli zwłoki 62-latki. W najbliższych dniach w Zakładzie Medycyny Sądowej Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie zostanie przeprowadzona sekcja.
- W dniu dzisiejszym Prokuratura Rejonowa w Limanowej wszczęła śledztwo o przestępstwo z artykułu 151 Kodeksu Karnego. Będziemy sprawdzać, czy ktoś nie namawiał kobietę do popełnienia tak strasznego czynu albo czy ktoś nie pomógł jej targnąć się na własne życie – wyjaśnia prokurator Mirosław Kazana.
Przeczytaj: Czarna seria samobójstw. Skoczyła z okna krynickiego sanatorium
To już kolejna tragedia w limanowskim szpitalu w ostatnich tygodniach. Tak jak już informowaliśmy, końcem października na oddziale pulmonologicznym, personel medyczny znalazł zakrwawionego pacjenta. Mężczyzna targnął się na swoje życie, wbijając sobie nóż kuchenny w klatkę piersiową. Lekarze robili wszystko, aby uratować mu życie. Niestety jego obrażenia były tak poważne, że mężczyzna zmarł. Miał 62 lata. ([email protected] Fot. Ilustracyjna Arch. Sadeczanin.info)