Nad Dunajcem znaleźli jego ubranie. Co się stało z 32-latkiem z gminy Łącko?
Policjanci szukają zaginionego 32-latka, który jest mieszkańcem gminy Łącko. Mężczyzna ostatni raz był widziany w niedzielę 28 czerwca w godzinach popołudniowych na rynku w Łącku. Stamtąd poszedł nad rzekę Dunajec i ślad po nim zaginął. 32-latek do tej pory nie wrócił do domu i nie skontaktował się z bliskimi, dlatego zaniepokojona rodzina zgłosiła zaginięcie na policję.
Zobacz też Jaki dramat rozegrał się nad Dunajcem? Znaleźli na brzegu tylko jego ubranie
Nad Dunajcem w Łącku w okolicach tak zwanej plaży znaleziono rzeczy, które należały do zaginionego 32-latka, dlatego właśnie w tym miejscu w niedzielny wieczór szukało go kilkudziesięciu strażaków, policjantów i goprowców.
Do Łącka przyjechali też nurkowie ze specjalistycznej strażackiej jednostki, ale ostatecznie nie zdecydowali się na zejście pod wodę, bo po ulewach nurt rzeki jest rwący i niebezpieczny. Poszukiwania były prowadzone z łodzi i pontonów, tuż przy brzegu. W tym samym czasie druga ekipa przeczesywała zarośla, a trzecia penetrowała teren wzdłuż ścieżki rowerowej. Służby ratunkowe nie odnalazły zaginionego i nie natrafiły na żaden ślad.
Akcja ratunkowa została przerwana. Następnego dnia poszukiwania znów zostały wznowione, ale i tym razem nie przyniosły żadnego rezultatu. Jak udało nam się dowiedzieć od Anety Izworskiej z biura prasowego sądeckiej policji, poszukiwania w terenie zostaną wznowione, jak tylko opadnie poziom wody w Dunajcu, wówczas nurkowie będą mogli przeszukać dno rzeki.
Poszukiwany ma około 170 cm wzrostu, szczupłą budowa ciała, włosy krótkie, ciemne. Policja prosi o przekazywanie wszelkich informacji na numer alarmowy 112 lub 47 833 54 00.
RG [email protected] Fot. KMP Nowy Sącz, Grupa Krynicka GOPR, OSP Czerniec, OSP Zagorzyn