Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 25 kwietnia. Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki
08/02/2014 - 14:30

Na wieczną wartę odszedł Leopold Jawor – żołnierz i nauczyciel

Dzisiaj (8 lutego) w południe na Cmentarzu przy ulicy Rejtana w Nowym Sączu rodzina, przyjaciele, kombatanci, współpracownicy, przedstawiciele szkół pożegnali i odprowadzili w ostatnią drogę Leopolda Jawora, nauczyciela, dyrektora nowosądeckich szkół średnich, wicekuratora, szefa sądeckich kombatantów. Miał 88 lat.
Pochodził ze Starego Sącza, ukończył miejscowe Liceum Pedagogiczne, a następnie Wyższą Szkołę Ekonomiczną w Krakowie. W latach 1953-1976 był nauczycielem i dyrektorem Zasadniczej Szkoły Zawodowej w Nowym Sączu, Technikum Budowlanego, a następnie Zespołu Szkół Samochodowych. Jako wicekurator nowosądecki w latach 1976-1989 kierował działem ekonomicznym i szkolnictwem zawodowym, przez kolejne trzy lata był dyrektorem Wydziału Ekonomicznego w kuratorium nowosądeckim. W 1992 roku przeszedł na emeryturę i poświęcił się działalności w środowisku kombatanckim. W imieniu Związku Kombatantów RP i Osób Represjonowanych pożegnał kolegę Stanisław Głuc. Lechosław Miksztal, długoletni współpracownik Leopolda Jawora w Kuratorium, przypomniał jego życiorys i zasługi. – W Starym Sączu przeszedł przyspieszony kurs dojrzewania, bo jako kilkunastoletni chłopiec wstąpił do Armii Krajowej i dając wyraz swej patriotycznej postawy walczył o wolność Ojczyzny w oddziałach Zawiszy i Tatara. Przyjął pseudonim „Boguś”. Początkowo był łącznikiem, a potem brał udział w walkach partyzanckich w Kamienicy, Mogilnie, Tylmanowej, Grywałdzie i Szczawnicy. Po wojnie kolega Jawor swoje życie zawodowe związał z oświatą. Po ukończeniu studiów w Wyższej Szkole Ekonomicznej rozpoczął pracę w szkolnictwie zawodowym w Nowym Sączu. Kształcił i wychowywał całe rzesze Sądeczan, przygotowując ich do dorosłego życia. Był świetnym pedagogiem i dobrym organizatorem, oddanym młodzieży wychowawcą. Dostrzeżono jego zdolności i predyspozycje. Od 1962 roku powoływany był na stanowiska kierownicze. Był wicedyrektorem obecnego Zespołu Szkół Elektryczno-Mechanicznych, dyrektorem Zespołu Szkół Budowlanych i Zespołu Szkół Samochodowych. W 1976 roku został wicekuratorem Oświaty i Wychowania w Nowym Sączu i funkcję tę pełnił do przejścia na emeryturę. Już jako emeryt do 1992 roku był dyrektorem Wydziału Ekonomicznego w nowosądeckim Kuratorium. Wysoka kultura osobista, olbrzymia wiedza zawodowa, pracowitość i obowiązkowość, umiejętność dzielenia się swoim doświadczeniem i chęć niesienia pomocy bliźnim, a także wielkie serce humanisty zjednały mu przyjaciół, inspirowały i mobilizowały innych do pracy, budziły szcunek przełożonych i współpracowników. Szacunkiem i uznaniem darzyli go również sądeccy kombatanci, powierzając mu odpowiedzialne funkcje w ich organizacjach. Jego działalność uhonorowana została wieloma wysokimi odznaczeniami państwowymi, kombatanckimi, oświatowymi i lokalnymi. Był też śp. Leopold Jawor kochającym mężem, ojcem i dziadkiem. Rodzinę cenił ponad wszystko i dla niej gotów był wiele poświęcić. W ostatnich latach choroba przerwała jego społeczną aktywność, wymagał opieki i opiekę tę na wysokim poziomie zapewnili mu najbliżsi. Tak dobro, które czynił – dobrem do niego wróciło. Ziemia Sądecka żegna dziś wielkiego i wiernego jej syna, patriotę, i humanistę, zasłużonego pedagoga i działacza oświatowego, społecznika który sercem, umysłem i czynem kształtował jej oblicze. Lechosław Miksztal przytoczył nad trumną Leopolda Jawora słowa wiersza Haliny Poświatowskiej: „Ja minę, ty miniesz, on minie, mijamy. Mijajmy, a zawsze tak samotnie. Minąłeś, a ten szum wyżej , to wiatr. On tak będzie jeszcze wieczność wiał nad nami, nad wodą , nad ziemią.” - Niechże ten wiatr opowiada historię twojego życia następnym pokoleniom Sądeczan. Niech głosi wyrażoną przez Einsteina prawdę, że śmierć nie jest kresem naszego istnienia. Żyjemy w naszych dzieciach i następnych pokoleniach. Niech szelest wichru i Kamienicy wartki szum utulą Cię do snu.
(jg) fot własne
 






Dziękujemy za przesłanie błędu