Na strychu rozegrały się dramatyczne wydarzenia. Samobójca chciał ze sobą skończyć

Sobotni wieczór przebiegał na Sądecczyźnie w straszny sposób. Służby zostały postawione na równe nogi po informacji o próbie samobójczej w Jazowsku. Jeden z mieszkańców chciał się powiesić. To była walka z czasem.

Próba samobójcza w Jazowsku

Takie historie są zawsze wstrząsające. Niestety, ostatnimi czasy dochodzi do nich dość często. Jeszcze niedawno informowaliśmy, że samobójstwo popełnił 15-letni uczeń sądeckiej szkoły. Stało się się to w Marcinkowicach. Równie niebezpiecznie było sobotniego wieczoru.

Tym razem wszystko działo się w Jazowsku (gmina Łącko). Zgłoszenie o próbie samobójczej wpłynęło do służb o godzinie 20:56. Momentalnie udali się na miejsce. W takich sytuacjach czas zawsze odgrywa niezwykle ważną rolę. Kilka sekund może zdecydować czy kogoś uda się uratować.

Jak przekazał nam dyżurny PSP z Nowego Sącza, na strychu jednego z domów próbował się powiesić mieszkający tam mężczyzną. Sznur został jednak odcięty przez kobietę. Służby od razu po przybyciu na miejsce rozpoczęły akcję ratunkową.

Mieszkaniec Jazowska na szczęście odzyskał przytomność i został przez ratowników medycznych zabrany do szpitala. Na miejscu oprócz sądeckich strażaków obecni byli również druhowie z okolicznych jednostek OSP oraz policja.

Czytaj dalej na następnej stronie