Na rynku wyrosło „Sądeckie Serce Pomocy”. Nie wyrzucaj, daj do pojemnika (FILM)

Do tego pojemnika można wrzucać plastikowe zakrętki z butelek po napojach. Dochód z ich sprzedaży zostanie przeznaczony na pomoc osobom potrzebującym.

Środki trafią do oddziału Caritas działającego przy parafii św. Małgorzaty. Partnerami tej akcji są Zarząd Osiedla Kochanowskiego, parafia św. Małgorzaty, Urząd Miasta, a także jedna z drukarni w Nowym Sączu.

W pojemniku może zmieścić się około 160 kg plastikowych nakrętek.

Skąd taki pomysł?

- Zarząd osiedla Kochanowskiego co roku organizuje akcję, która jest społecznie użyteczna – mówi Krzysztof Ziaja, przewodniczący wspomnianego osiedla. -  Codziennie miliony plastikowych zakrętek trafia do kosza. A tak nie musi być. Zarząd osiedla, którego jestem przewodniczącym wyszedł z inicjatywą, aby uruchomić pożyteczną akcję pomocową. Zależy nam na tym, aby przez takie, drobne działania wspierać osoby potrzebujące. Takie wsparcie nic nie kosztuje. Wystarczą chęci.

Wystarczy zbierać, a nie wyrzucać plastikowe nakrętki, a potem przynieść je na sądecki rynek i wrzucić do stojącego pojemnika.

Przewodniczący Zarządu osiedla Kochanowskiego zaznaczył, że jest to akcja pilotażowa. Ma nadzieję, że mieszkańcy ciepło ją przyjmą.

- Chciałbym zaprosić do tej akcji inne środowiska nowosądeckie, Zarządy osiedli i organizacje pozarządowe. Warto włączyć się do tego przedsięwzięcia

Jednym z głównych partnerów tej akcji jest parafia św. Małgorzaty w Nowym Sączu.

- Jestem bardzo wdzięczny za zorganizowanie tej akcji – mówi ks. dr Jerzy Jurkiewicz, prałat Bazyliki św. Małgorzaty. – Każda forma pomocy jest dobra. Poprzez parafialny oddział Caritas działający przy naszej parafii będziemy pomagać tym, którzy będą potrzebowali takiej pomocy. Myślę, że jedną z takich grup są osoby starsze, ale sytuacja niedostatku może dosięgnąć każdego z nas. Taka akcja jest jedną z form pomocy, w której możemy uczestniczyć – zaakcentował ks. proboszcz.

Jak zaznaczył prepozyt sądeckiej Bazyliki, Caritas pomaga m.in. emerytom i rencistom w zakupie leków. Wielu z nich nie wykupuje drogich medykamentów, bo ich na to nie stać.

- Zachęcam, aby takich serc skorych do pomocy było jak najwięcej – dodał proboszcz.

Prezydent Ludomir Handzel zwrócił także uwagę na to, że ta akcja ma także elementy: edukacyjny i ekologiczny. Pomóc osobom potrzebującym może każdy z nas. Wystarczy, że tylko chce.

- Musimy ograniczać ilość plastiku, który trafia na wysypiska śmieci i do środowiska – dodał. – Bardzo się cieszę z tej inicjatywy, bo Caritas jest organizacją, która będzie najlepiej wiedziała, jak wykorzystać te środki.

Prezydent Handzel przekazał proboszczowi parafii św. Małgorzaty kluczyk do kłódki zamykającej wystawiony pojemnik.

Pusty pojemnik, można powiedzieć w mgnieniu oka zapełnił się zakrętkami. Przynieśli je mieszkańcy miasta.

- Zbieram plastikowe zakrętki – mówi Bożena Bochenek, która dzisiaj przyszła na sądecki rynek z córką. (obie przyniosły zakrętki) – Można je oddać do przetworzenia. Popieram taką akcję. Ze środków ze sprzedaży zakrętek można komuś pomóc, kto takiej pomocy potrzebuje.

- Jestem tutaj, bo chcę oddać zakrętki. Córka zanosi je do szkoły. Teraz są wakacje – mówi Adrianna Nowak. – Te zakrętki są taką mają cząstką, a naprawdę można pomóc. Zachęcam innych, aby przynosić tutaj nakrętki.

[email protected], fot. IM. Film: Daniel Szlag.